Mistrzowie Niemiec z całą pewnością będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o swoich dwóch ostatnich wpadkach w Bundeslidze. W końcu mowa o remisie i porażce...
W wyniku remisu z Arminią Bielefeld i porażki z Eintrachtem Frankfurt, przewaga Bayernu nad wiceliderami z Lipska stopniała już tylko do dwóch punktów...
Ostatnio Hansi Flick udzielił wywiadu dla „Expressu”, w którym to odniósł się do ostatnich wpadek w Bundeslidze. Dziennikarz zasugerował, aby przed meczem puścić graczom FCB z głośników hymn Ligi Mistrzów, dzięki czemu zawodnicy będą skupieni i dodatkowo zmotywowani. 56-latek zareagował śmiechem uznając, że dobry pomysł, po czym wyraził nadzieję, że jego podopieczni będą już wystarczająco dobrze skoncentrowani bez konieczności słuchania hymnu.
− Puścić hymn LM z głośników? (śmieje się) To bardzo dobry pomysł! Mam jednak nadzieję, że bez hymnu wszyscy będą skupieni. W końcu to detale liczą się w walce o tytuł − powiedział Flick.
− Teraz nie możemy sobie pozwolić już na kolejne straty punktów. Przyzwyczailiśmy się do trybu angielskich tygodni. Tym razem mieliśmy nawet dzień dłużej na regenerację. Poza tym, po meczu z Kolonią mamy cały wolny tydzień, bo nie gramy już w Pucharze Niemiec − mówił dalej.
W dalszej części wywiadu trener bawarskiego klubu odniósł się również do 1. FC Koeln i ich zespołu. Hansi jest świadom, że zespół Kolonii potrafi być niebezpieczny, dlatego też monachijczycy muszą być odpowiednio dobrze przygotowani, aby przeciwstawić się 1. FCK.
− Wyniki Kolonii z BVB, RBL i Gladbach potwierdzają, że mają jakość. Są silni w defensywie, dobrze się bronią i nie odstępują Cię na krok. Mają szybkich graczy, więc musimy być dobrze przygotowani, aby nie dać się złapać na kontrę − podsumował Hansi Flick.
Komentarze