Kilka dni temu, swoje trzecie i ostatnie zarazem spotkanie w ramach fazy grupowej rozgrywek mistrzostw świata w Katarze rozegrali piłkarze kadry narodowej Niemiec.
Jak już informowaliśmy wcześniej, mimo zwycięstwa 4:2 nad Kostaryką, nasi sąsiedzi zza Odry zajęli dopiero trzecie miejsce (4 oczka), ponieważ ku zaskoczeniu kibiców, bukmacherów i ekspertów, Japonia pokonała Hiszpanię 2:1.
W rezultacie z grupy wyszli Japończycy oraz Hiszpanie, którzy zgromadzili po sześć punktów. Po tym jak Niemcy odpadli z mistrzostw świata, wywiadu dla oficjalnej witryny Niemieckiego Związku Piłki Nożnej udzielił selekcjoner „Die Mannschaft”, czyli Hansi Flick.
− Jak każdy może sobie wyobrazić, rozczarowanie jest ogromne. Wykonaliśmy swój obowiązek, odnosząc zwycięstwo w ostatnim spotkaniu, ale oczywiście nie możemy być zadowoleni – powiedział Flick.
− Nigdy nie patrzę na inne zespoły. To zależy od nas. To nasza własna wina i musimy spojrzeć na siebie. Mieliśmy wystarczająco dużo szans, nawet przeciwko Japonii i Hiszpanii. Nie mieliśmy w tym turnieju skuteczności i dlatego zostaliśmy wyeliminowani – dodał.
− Nie udało nam się uzyskać wyraźnego wyniku w pierwszej połowie. Mieliśmy wystarczająco dużo szans na zdobycie wielu bramek. Przy wyniku 3:0 lub 4:0 zwiększylibyśmy presję na Hiszpanii. Nie udało nam się to. Potem przez nieuwagę i indywidualne błędy sprawiliśmy, że przeciwnik stał się silny. W połowie meczu byłem naprawdę zły – podsumował Hansi Flick.
REKLAMA
Jeśli mowa o dalszej przyszłości Hansiego Flicka w kadrze narodowej Niemiec, to media w Niemczech zgodnie informują, że były trener Bayernu pozostanie na swoim stanowisku, jako że władze Niemieckiego Związku Piłki Nożnej wciąż ufają i wierzą w 57-latka.
Komentarze