Echo kontrowersyjnej sytuacji z 64 minuty finału Pucharu Niemiec pomiędzy Dortmundem i Bayernem nadal nie ucichło. Piłka przekroczyła linię bramkową? Mats Hummels był na pozycji spalonej? Teraz o zdarzeniu wypowiedział się sam arbiter tamtego spotkania Florian Meyer.
Niemiecki sędzia broni swojej decyzji nie uznania bramki. Niemiecki Związek Piłkarski udostępnił niedzielną wypowiedź Meyera: "podczas spotkania zarówno ja jak i moi dwaj asystenci nie mogli jednoznacznie określić, czy bramka rzeczywiście padła czy nie, dlatego zdecydowaliśmy się kontynuować grę".
Sytuacja, która rozegrała się na oczach 76 197 widzów na stadionie w Berlinie i ponad 15 milionów osób przed telewizorami w Niemczech, spowodowała, że o systemie informowania o przekroczeniu przez piłkę linii bramkowej zaczęto ponownie rozmawiać. W marcu większość profesjonalnych klubów w Niemczech była przeciwko wprowadzeniu systemu. Dortmund i Bayern oraz zdecydowana ilość sędziów byli za systemem.
Komentarze