DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Francja znowu kocha Francka

fot. J. Laskowski / G. Stach

Franckowi Ribery się udało. Francuzi znowu go kochają – są nim wręcz zachwyceni. Ribery jest obecnie „prawdziwym dynamitem” i w życiowej formie – piszą o nim francuskie gazety. Do niedawna Ribery uchodził za jednego z kozłów ofiarnych, któremu przypisywało się niepowodzenia reprezentacji Francji. Teraz jest okrzyknięty wybawicielem reprezentacji.

REKLAMA

 

Z najlepszym Riberym jaki był Francja chce powrócić do czasów świetności. Już teraz, jeszcze przed ostatnim spotkaniem grupowym Francuzi marzą o trzecim tytule Mistrzostw Europy, a przynajmniej o grze w finale.

 

Francuzi mogą pozwolić sobie w spotkaniu ze Szwecją nawet na porażkę jedną bramkę. Jednak takiego scenariusza nikt nie bierze pod uwagę. ‘L’Equipe’ domaga się „zróbcie z tego serię 27 spotkań” – obecnie Francuzi nie przegrali od 23 spotkań. W przeszłości Francuzi już raz mieli podobnie długą serie. W latach 1994-1996 nie przegrali 30 spotkań z rzędu. Ta seria tez rozpoczęła się od pewnego ‘dołku’: po przegranych kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w 1994 roku.

REKLAMA

 

Również teraz zespół ‘Trójkolorowych’ wygląda jak feniks powstający z popiołu. W RPA podczas mundialu zespół upokorzył się totalnie i to nie tylko pod względem sportowym. Odbyła się wtedy dosłownie rewolucja w kadrze, której liderem miał być Franck Ribery. Został on wtedy wykluczony z kadry i wielu miało nadzieję, ze nigdy do niej nie powróci. Jednak on powrócił i powoli staje się ulubieńcem kibiców francuskich.

 

REKLAMA

„Cieszę się, że mogłem odbudować dobre stosunki ze społecznością francuską” – mówi Ribery. Francuskie media, które rozszarpywały Francka po przytoczonym mundialu teraz budują na nim nadzieję swojej kadry. „To jest Ribery z 2006 roku, a nawet lepszy” – zachwycają się gazety. Sześć lat temu Ribery przy boku Zidane zdołał się przebić do reprezentacji.

 

Podczas obecnego Euro Franckowi udaje się zrobić bardzo ważny krok i staje się liderem drużyny. ‘Le Parisien’ nazywa go „wielkim bratem młodej generacji”. Jego doradca dodaje: „Franckowi podoba się rola lidera, który troszczy się młodszych kolegów”. Sam piłkarz mówi natomiast: „nie pamiętam kiedy ostatnio czułem się tak wspaniale w kadrze reprezentacji”.

 

Źródło:
Serek

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...