Zeszłego lata, pod sam koniec letniego okienka transferowego, monachijczycy byli blisko finalizacji transferu portugalskiego pomocnika – Joao Palhinhii.
Transfer był już w zasadzie kompletny – Portugalczyk pomyślnie przeszedł badania medyczne w Monachium, a nawet odbył sesję zdjęciowa jako nowy zawodnik Bayernu. Niestety, ale w wyniku braku zgody Fulham na sprzedaż (nie znaleźli następcy na czas), Joao nie przeniósł się do FCB.
Ostatecznie Palhinha powrócił do Londynu, jednakże już wtedy media był przekonane, że „Bawarczycy” nie odpuszczą i zimą ponownie postarają się o defensywnego pomocnika. Ostatnio zainteresowanie jego osobą potwierdził publicznie Christoph Freund, czyli dyrektor sportowy „Gwiazdy Południa”.
− Oczywiście, Joao wciąż jest na naszym celowniku. Klub intensywnie współpracował z Palhinhą latem w sprawie transferu – powiedział dyrektor sportowy Bayernu.
− W ostatnim, ciekawym dniu okienka transferowego byłem już nieco zaangażowany. Ale jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć, co się wydarzy zimą. Ogólnie rzecz biorąc, sondujemy rynek – dodał.
W rozmowie z dziennikarzem „Sport Bilda”, Christoph Freund został również zapytany, czy temat poszukiwań nowej „szóstki” jest obecnie najważniejszym dla niego i całego klubu.
− Kwestia jest złożona. Jeśli sprowadzilibyśmy zawodnika na prawą obronę, Konny Laimer - który grał tam ostatnio kilka razy i dobrze sobie radził - zostałby zwolniony na pozycję defensywnego pomocnika. Nie angażowałbym się, ale rozglądamy się za środkowym obrońcą, prawym obrońcą i szóstką. Zwłaszcza w obliczu zbliżającego się Pucharu Narodów Afryki i Pucharu Azji, gdzie zabraknie Noussaira Mazraouiego i Kim Min-jae oraz być może Erica Maxima Choupo-Motinga – podsumował Christoph Freund.
Komentarze