W rozegranym kilka dni temu meczu mistrzostw świata, podopieczni Hansiego Flicka zdobyli bardzo cenny punkt z Hiszpanami.
Przypominamy, że w drugiej kolejce fazy grupowej, niemiecka reprezentacja narodowa mierzyła się z Hiszpanią. Choć podopieczni Luisa Enrique wyszli na prowadzenie w 62. minucie za sprawą Moraty, to zespół Hansiego Flicka nie odpuścił i doprowadził do wyrównania.
W 82. minucie w pole karne wpadł Jamal Musiala, po czym chwilę później piłkę przejął wprowadzony wcześniej Niclas Fuellkrug – napastnik Werderu Brema bez namysłu huknął na bramkę i zdobył bramkę na wagę jakże cennego punktu (pojedynek zakończył się remisem 1:1).
Podczas krótkiego wywiadu dla niemieckiego dziennika „Bild”, strzelec wyrównującego gola oraz bohater kadry narodowej Niemiec odniósł się do sytuacji z końcówki spotkania i akcji wspomnianego wyżej pomocnika Bayernu, którą „Fulle” wykończył.
− Wbiegałem w pole karne, a Jamal dobrze kontrolował piłkę, tak jak zresztą przez całe spotkanie. Chwilę później zauważyłem, że piłka znalazła się tuż przed moją stopą – powiedział Fuellkrug.
− Zadziałałem instynktownie – postanowiłem uderzyć. Zwykle tak jest, że kiedy decydujesz się na instynktowne uderzenie, to masz większe szanse, niż gdybyś miał myśleć o sposobie uderzenia. Udało się. Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie – podsumował napastnik Werderu Brema.
REKLAMA
Mając na uwadze doniesienia prasowe, to zachodzi spore prawdopodobieństwo, że Niclas Fuellkrug wystąpi w czwartek od samego początku przeciwko Kostaryce. Podobnie zresztą jak Leroy Sane, który powrócił w niedzielę do akcji na murawie po uporaniu się z kontuzją kolana.
Komentarze