Poszukiwania nowego napastnika w Bayernie Monachium trwają już od dłuższego czasu. Póki co nie należy jednak spodziewać się rychłego rozwiązania tej kwestii.
Ogromne kwoty transferowe, jakich żądają kluby za swoich napastników (Napoli oczekuje nawet 150 milionów euro za Victora Osimhena) oraz brak zdecydowania zawodników (Harry Kane woli zostać w Premier League) sprawiają, że poszukiwania nowej „9” są bardzo skomplikowane.
Jak jednak poinformował Florian Plettenberg z portalu „Sky”, poważną opcją dla monachijczyków może ponownie stać się Niclas Fuellkrug, który na co dzień występuje w Werderze Brema. Mówi się, że monachijczycy już nawet skontaktować się z jego doradcami, aby zapytać o ewentualny transfer.
− Mając na uwadze trudne poszukiwania, trzymam się Niclasa Fuellkruga i nie wykluczam już niczego w Bayernie. Bayern wie, że potrzebuje kogoś, kto potrafi strzelać bramki z przodu. Niclas jest nadzieją Niemiec na mistrzostwach Europy – powiedział Plettenberg.
− On wie, gdzie jest bramka, potrafi utrzymać się z piłką i jest dobry w grze tyłem do bramki i w powietrzu. To wszystko są aspekty, które mogą być dobre dla Bayernu (…). Jego ostatni wywiad również może dać do myślenia. Fuellkrug jeszcze nie zdecydował – dodał.
− Jego doradcy sondują rynek. Nie wykluczam, że Bayern ponownie nie zmieni zdania i skończy ostatecznie z Niclasem Fuellkrugiem – podsumował Florian Plettenberg.
REKLAMA
30-letni Niclas Fuellkrug w sezonie 2022/23 wystąpił łącznie w 30 meczach o stawkę dla Werderu Brema, w których to strzelił 16 bramek oraz zanotował 5 asyst. Warto odnotować także, że z dorobkiem 16 strzelonych goli, Niemiec został królem strzelców ostatniej kampanii Bundesligi.
Komentarze