Nie tak dawno temu, obszernego wywiadu dla portalu „Transfermarkt” udzielił trener młodzieżowego zespołu Bayernu do lat 19 – Danny Galm.
Podczas rozmowy z dziennikarzem, niemiecki szkoleniowiec odniósł się do wielu różnych tematów związanych przede wszystkim z Campusem i swoim zespołem do lat 19, który wkrótce wkracza do akcji na boiskach.
Danny Galm podjął się również oceny pierwszych sześciu miesięcy w wykonaniu jego drużyny. Niemiec podkreślił, że początkowo nie wyglądało to najlepiej, lecz z czasem monachijczycy poprawili się i zaczęli grać na miarę swoich możliwości, co potwierdzili m. in, pod koniec rundy jesiennej.
− Pierwsze sześć miesięcy było niezwykle pouczające, ale też wymagające, ponieważ po raz pierwszy byłem trenerem. Jako zawodnik jest to o wiele łatwiejsze, ale jako trener jest to trochę bardziej skomplikowane. Na przykład Bayern zatrudnia znacznie więcej pracowników niż Hoffenheim w sektorze młodzieżowym – powiedział Galm.
− Nastąpiła też dla mnie zmiana w sztabie trenerskim. W tym czasie podjąłem świadomą decyzję, że nie zabiorę ze sobą nikogo z poprzedniego zespołu. Ogólnie rzecz biorąc, mogę powiedzieć, że było to kilka intensywnych miesięcy, bez wątpienia mieliśmy wiele wzlotów i upadków – dodał.
− Kiedy patrzę na to, jak graliśmy w piłkę, nie byłem zadowolony w pierwszych trzech miesiącach, musieliśmy dużo improwizować i przyjmować wiele ciosów. Ale udało nam się i pozostaliśmy wierni naszemu planowi – mówił dalej trener U-19.
REKLAMA
− Od października występy poprawiły się tak, jak sobie wyobrażałem, a ukoronowaniem był ostatni mecz ligowy z Mainz, w którym wygraliśmy 7:2 oraz wejście do półfinału Pucharu Niemiec – podsumował Danny Galm.
Drużyna Bayernu do lat 19 po dłuższej przerwie, do akcji powraca już jutro, kiedy to o 11:00 podejmie na własnym podwórku w ramach młodzieżowej Bundesligi ekipę Karlsruher U-19.
Komentarze