Bayern Monachium odnosi wspaniałe wyniki finansowe, ale zarząd nie spoczywa na laurach. Jak donosi koloński Express, w nowym sezonie kasę FCBM zasili 3mln € od nowego sponsora - s.Oliver. Jednak prawdziwą bombę może ujawnić TZ: Uli Hoeneß może sprowadzić do stolicy Bawarii największego dostawcę gazu na świecie, czyli rosyjski Gazprom!
TZ robi stawia kolejny krok w swoich przypuszczeniach. Umowa pomiędzy FC Bayernem a Telekom, na mocy której na koszulkach Bayernu widnieje logo firmy, wygasa w 2013 roku i właśnie Gazprom może zostać nowym sponsorem głównym.
Gazprom kontroluje 16 procent udokumentowanych rezerw gazu na świecie. Zatrudnia 445 tys. osób. Jest kluczowym dostawcą dla energetyki i odbiorców detalicznych całej Europy Środkowej i Wschodniej oraz krajów byłego ZSRR. W czerwcu 2008 dzięki rekordowo wysokim cenom nośników energii wartość rynkowa rosyjskiego koncernu wynosiła 342 mld USD. Gazprom był więc trzecim pod względem wartości rynkowej koncernem na świecie, po ExxonMobil i PetroChina. Aleksandr Miedwiediew, wiceprezes koncernu, zapowiadał osiągnięcie kapitalizacji w wysokości 1 biliona USD w 2014 r., jednak w wyniku spadku notowań na moskiewskiej giełdzie po ucieczce inwestorów zachodnich w następstwie wojny rosyjsko-gruzińskiej w sierpniu 2008, a także na skutek spadku cen ropy i gazu w obliczu światowego kryzysu gospodarczego kapitalizacja koncernu spadła jednak na koniec 2008 r. do 85 mld USD i utrzymała się na tym poziomie w pierwszym kwartale 2009, co dawało mu 35. miejsce na liście największych pod względem kapitalizacji firm świata.
Rosjanie odważnie inwestują w rozgrywki i drużyny sportowe, m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen (główny sponsor, 25mln € rocznie, kontrakt do 2012 roku), Zenit Sankt Petersburg (właściciel od 2005. roku), Gazprom Surgut (siatkówka, Rosja), Sojuz-Gazprom Iżewsk (piłka nożna, Rosja), Wołgar Astrachań (piłka nożna, Rosja), Katiusza (kolarstwo, Pro-Tour 2009), KHL (Kontynentalna Liga Hokeja, funkcję prezydenta ligi pełni Aleksandr Miedwiediew, który jest także prezesem drużyny SKA Sankt Petersburg).
Komentarze