W latach siedemdziesiątych trafiał do bramki w prawie każdym meczu. Teraz legenda Bayernu Monachium martwi się o swojego następcę, którym ma być Miroslav Klose, znajdujący się obecnie w głębokim kryzysie.
Dawniej Bayern mógł zdać się na jego umiejętności strzeleckie. Gwarant goli prawie w każdym meczu umieszczał piłkę w siatce. Teraz „Strzelec Narodu” martwi się o swojego następcę. Brak bramek u Klose powoduje wielkie niezrozumienie u rekordowego strzelca Bundesligi – Obecnie w ogóle nie trafia – powiedział we wtorek Müller niemieckiej telewizji DSF. Ostatniego gola w lidze strzelił 1 marca w wygranym wyjazdowym meczu przeciwko Schalke.
- To nieprawdopodobne, że taki człowiek jak on, który był strzelcem wyborowym, świetnie gra głową i obiema nogami, nie może wpakować piłki do siatki – dziwi się Müller. Nie wie, jaki jest powód, dlaczego Miro dotychczas nie strzelił gola. Zamiast tego zaproponował swoją pomoc, aby postawić Klose ponownie na nogi.
Nowy nabytek Bayernu, Tim Borowski, jest przekonany, że Klose znowu zacznie strzelać – Wierzę, że przełamie się już w weekend. Mimo, że na razie nie strzela to i tak robi bardzo dużo dla drużyny – powiedział Borowski.
Źródło: goal.com
Komentarze