Karl-Heinz Rummenigge udzielił bardzo obszernego wywiadu oficjalnej stronie internetowej Bayernu. Wypowiedział się w nim na wszystkie związane z klubem tematy, m.in. wzmocnienia kadrowe i cele w Lidze Mistrzów.fcbayern.de: "Panie Rummenigge, czy strawił już Pan fałszywe zarzuty rzucone w kierunku Bastiana Schweinsteigera?"
Karl-Heinz Rummenigge: "W pierwszej sekundzie, gdy zobaczyłem nagłówek tego artykułu, wiedziałem, że to wywoła lawinę. Dlatego jesteśmy ostro nastawieni przeciwko tz i zamierzamy pójść naprzód. Przynajmniej już odwołali swój artykuł i napisali sprostowanie. Jednak dla mnie był to absolutny minimalizm, jaki można było w tej kwestii zrobić."
fcbayern.de: "Jakie są dalsze plany w tej sprawie?"
Rummenigge: "tz w osobie wydawcy, Pana dr Ippena, stara się załagodzić konflikt. Jedno jest jasne: to wymaga jeszcze kilku rozmów. Wyrządzono szkodę, za którą tz musi zapłacić finansowo. Nie chcemy bogadzić się tym odszkodowaniem, lecz przekazać je na nasze projekty pomocy na Sri Lance. Nie będziemy w przyszłości zostawiać takich artykułów bez odzewu z naszej strony. Na razie utrzymujemy zakaz wstępu na nasz teren dla tz."
fcbayern.de: "Zbliżają się Mistrzostwa Świata i zamiast cieszyć się z tego powodu, media zajmują się czymś takim. To przykre?"
Rummenigge: "Nie powiedziałbym, że to przykre, jednak to doskonale pokazuje obraz naszych mediów. Nie odnoszę wrażenia, że media cieszą się z powodu MŚ, lecz na siłę szukają włosa w zupie. Mamy dyskusje nad miejscem zamieszkania Klinsmanna, biletami, Bastianem Schweinsteigerem oraz niepewnymi stadionami. Słyszę jednak, że ludzie cieszą się, że taka impreza jak MŚ odbędzie się w naszym kraju. W każdym razie ja bardzo cieszę się z powodu mundialu i spróbuję obejrzeć jak najwięcej meczów na MŚ."
fcbayern.de: "Także Sebastian Deisler bardzo cieszył się z powodu MŚ. Jednak podobnie jak cztery lata temu ta impreza ominie go z powodu kontuzji..."
Rummenigge: "To wszystko to istna katastrofa. Nie można nie zlitować się nad Sebastianem. Będziemy go motywować i wspomagać. Stoimy za nim nie tylko, dlatego, że niedawno przedłużył z nami swój kontrakt. Jest bardzo dobrym piłkarzem i miłym człowiekiem. Sebastian jest dla nas ważny i wspólnie przetrwamy ten ciężki dla niego czas. Lekarze prognozują, że w sierpniu lub wrześniu wróci do treningów."
fcbayern.de: "Jak oceni Pan wygrany 3:0 mecz z Schalke?"
Rummenigge: "Mieliśmy ostatnio niewątpliwie mały kryzys wywołany przez porażki w Mediolanie i przeciw HSV. Dwie porażki z rzędu to niecodzienna sprawa dla nas. Straciliśmy przez to wiarę w siebie. Dlatego ważne było wygrać z Schalke i przełamać się. Drużyna rozkręciła się w drugiej połowie i strzeliła trzy gole."
fcbayern.de: "Trener Felix Magath uważa, że drużyna znowu posiada pewność siebie, która pomoże w zwycięskim marszu w Bundeslidze..."
Rummenigge: "Po meczach z Milanem i HSV trzeba było odbudować wiarę w siebie. Myślę, że pierwszy krok w tym celu został wykonany. Teraz musimy zdobyć sześć punktów w meczach z Duisburgiem i Koeln, aby umocnić się na szczycie tabeli. Ponadto HSV zagra z Schalke. To będzie bezpośredni pojedynek dwóch konkurentów. Musimy to wykorzystać."
fcbayern.de: "Czy liczy Pan, że Schalke i Werder mogą jeszcze odrobić straty?"
Rummenigge: "Sądzę, że Schalke i Werderowi trudno będzie wrócić na szczyt. Jednak przewaga nad HSV wynosząca sześć punktów nie jest duża. Musimy pokazać moc w przyszłych tygodniach, żeby już nikt nas nie doścignął."
fcbayern.de: "Od porażki w Mediolanie minęły już dwa tygodnie. Następnie Zarząd Bayernu jasno wyraził swoje rozczarowanie. Jak oceni Pan tamten mecz po upływie czasu?"
Rummenigge: "Nie odpadliśmy dlatego, że zagraliśmy katastrofalny futbol, lecz dlatego, że popełniliśmy nieprawdopodobne indywidualne błędy. Nie można sobie pozwolić na coś takiego na takim poziomie, grając przeciwko gwiazdom Milanu jak Shevchenko, Inzaghi czy Kaka. To zostało wykorzystane bez litości przez Milan. Jednak w Mediolanie nie oglądaliśmy szczytu możliwości Bayernu. W obu meczach fazy grupowej zagraliśmy klasowo przeciwko Juve. Podobnie było w pierwszej połowie meczu z Milanem w Monachium. Myślę, że zapłaciliśmy frycowe za naukę."
fcbayern.de: "Indywidualne błędy były przyczyną odpadnięcia przed rokiem przeciwko Chelsea Londyn. Dlaczego znów stało się tak samo?"
Rummenigge: "Nie sądzę, żeby wynikało to z braku koncentracji lub motywacji naszych graczy. Nasza drużyna chciała w tym roku koniecznie dojść daleko w Lidze Mistrzów. Różnica pomiędzy meczami ligowymi i tymi z systetem K.O. jest marginalna. W Lidze Mistrzów trzeba w każdej minucie grać na najwyższych obrotach. To jest klucz do sukcesu w tych rozgrywkach. Mieliśmy okazję to zobaczyć w 2001 roku. Ta drużyna była wtedy- mówię to z pełnym przekonaniem- wcale nielepsza niż obecna, jednak była silniejsza mentalnie. Przypominam sobie o takich piłkarzach jak Jeremies, Scholl czy Elber, którzy po operacji kolana potrafili zaryzykować karierę, żeby tylko pomóc drużynie."
fcbayern.de: "Co trzeba zrobić, żeby dojść w Lidze Mistrzów dalej niż w ostatnich latach?"
Rummenigge: "Trzeba przyznać, że w meczach z takimi zespołami jak Chelsea, Milan czy Barcelona, nie jesteśmy faworytem. Ostrzegałem przed tym na początku rozgrywek, kiedy uznawano Bayern za jednego z kandydatów do wygrania Ligi Mistrzów. Jeśli wszystko będzie pasowało od A do Z to może mamy na to małą szansę jako autsajder. W tym roku wszystko nie pasowało, dlatego odpadliśmy."
fcbayern.de: "Pozostały jednak duże szanse na narodowe trofea. Jakie znaczenie miałby dla Pana dublet po słabym występie w Lidze Mistrzów?"
Rummenigge: "Skoro nie udało się zrealizować celów w Lidze Mistrzów, chcemy zdobyć dublet. Żadnej drużynie nie udało się dwa razy z rzędu zostać Mistrzem Niemiec i zdobywcą DFB-Pokal. Jeśli tego dokonamy to będzie bardzo dobry rok dla Bayernu, bez wątpienia. Kolec wbity po porażce w Mediolanie siedzi jeszcze bardzo głęboko, jednak dublet w jakimś stopniu by go załagodził i sprawił, że rok 2006 byłby dla nas obfity w sukcesy."
fcbayern.de: "Po meczu w Mediolanie mówił Pan o potrzebie zmian kadrowych. Czy to nadal aktualne?"
Rummenigge: "Ochłonęliśmy po tamtym spotkaniu, po czym rozmawialiśmy z Felixem Magathem i kilkoma piłkarzami na temat tego meczu. Doszliśmy do wniosku, że każdy zasługuje na drugą szansę. Każdy może pokazać teraz w Bundeslidze, że potrafi wystarczająco dużo, żeby grać w Bayernie. Mimo to musimy zadziałać na rynku transferowym. Jeśli zobaczymy konieczność wzmocnienia, to go dokonamy. Jednak robimy to co rok, bez względu na występ w Lidze Mistrzów. Wychodzę z założenia, że ściągniemy teraz 3-4 graczy."
fcbayern.de: "Na jakie pozycje będziecie szukać piłkarzy?"
Rummenigge: "Do każdej formacji, a więc do obrony, pomocy i ataku. Pracujemy nad wzmocnieniami. Mogę już teraz zapowiedzieć, że nie będzie szaleć. Nie kupimy piłkarza za 50 albo więcej milionów euro. To byłby akt siły, który niewiele by przyniósł. Nie chcemy tego w żadnym wypadku."
fcbayern.de: "Roy Makaay kosztował prawie 19 milionów euro, to najdroższy zakupiony piłkarz w dziejach Bayernu. Czy klub byłby gotowy zainwestować taką kwotę na nowego zawodnika?"
Rummenigge: "Jeśli byłaby taka potrzeba i mielibyśmy możliwość pozyskać piłkarza najwyższej klasy to nie wykluczam takiej sytuacji. Kwoty poniżej 20 milionów euro są dla Bayernu osiągalne i możemy je pokonywać bez ryzyka."
fcbayern.de: "Czy rozgląda się Pan za wzmocnienami wśród niemieckich piłkarzy lub w Bundeslidze?"
Rummenigge: "Rozglądamy się zarówno w kraju jak i za granicą. Jeśli dojrzymy dobrego piłkarza na własnym podwórku to spróbujemy go ściągnąć. Jednak jeżeli będziemy mogli sprowadzić gwiazdę europejskiej piłki to również spróbujemy wykorzystać tą możliwość."
fcbayern.de: "Na przykład Marka van Bommela z FC Barcelony?"
Rummenigge: "Van Bommel to piłkarz, który podoba się nam. To nie jest typowy numer dziesięć, ani reżyser gry, lecz pomocnik, który strzela dużo goli. Jest piłkarzem wysokiej klasy, a także typem przywódcy. Pamiętam jak rok temu, gdy grał jeszcze w PSV Eindhoven, walczył przeciwko Milanowi w półfinale Ligi Mistrzów. Potrzebujemy piłkarza, który będzie miał nie tylko duże umiejętności, ale również charyzmę, aby stał się liderem."
fcbayern.de: "Czy był już kontakt z piłkarzem, jego agentem lub FC Barceloną?"
Rummenigge: "Wszystko leży jasno na stole. Van Bommel ma umowę z Barceloną do 2008 roku. Gra czasami w tym klubie, jednak nie zawsze. Nie zagrał ani minuty w meczach z Chelsea w Lidze Mistrzów. Jeśli piłkarz będzie niezadowolony ze swojej sytuacji to spokojnie porozmawiamy na ten temat z jego menedżerem i Barceloną na temat możliwości jego przejścia do Bayernu. Sprawdzimy teraz wszystko w najbliższych tygodniach."
fcbayern.de: "Kogo oprócz van Bommela widzi Pan jako następcę Ballacka?"
Rummenigge: "Podoba mi się Tim Borowski z Werderu Brema. Strzela sporo goli, wiele bramek też wypracowuje. Muszę jednak wyraźnie zaznaczyć, że nie prowadziliśmy z nim żadnych rozmów na temat transferu. Jedno mogę na pewno powiedzieć: nie ma powodów do obaw, że w przyszłym sezonie będziemy mieli drużynę, która nie będzie w stanie walczyć o wysokie cele. Dla Bayernu zawsze najważniejsze jest zdobycie Mistrzostwa. Uważam, że jest to znacznie łatwiejszy do zrealizowania cel niż Liga Mistrzów."
fcbayern.de: "Partner Bayernu w utrzymaniu stadionu, TSV 1860 Monachium ma problemy finansowe i sportowe. Czy to będzie miało wpływ na politykę kadrową Bayernu?"
Rummenigge: "Znamy finansową sytuację TSV 1860. Na pewno jest to okazja do troski. Jednak to nie będzie miało wpływu na naszą politykę kadrową. Wszystko jest pod kontrolą. Nawet jeśli u naszego partnera działoby się bardzo źle to znaleźlibyśmy jakieś rozwiązanie."
fcbayern.de: "Zapowiedział Pan niedawno, że chce Pan zmienić model podziału premii w drużynie. Co miał Pan na myśli mówiąc o tym?"
Rummenigge: "Kiedy przyszedł nowy trener, chcieliśmy umotywować wszystkich graczy w kadrze. Zdecydowaliśmy, że premie otrzymają zawodnicy, którzy będą łapać się do 18-stki meczowej. Jednak teraz chcemy to zmienić. We Włoszech obowiązuje model, że nie wypłaca się premii przez cały sezon, lecz dopiero na jego koniec, kiedy został osiągnięty konkretny cel. Będziemy rozmawiali na ten temat z piłkarzami po sezonie."
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze