Choć w mediach nieustannie przewija się temat przyszłości Roberta Lewandowskiego, to prasa spekuluje również o tym, co czeka Serge’a Gnabry’ego.
Obecna umowa skrzydłowego z bawarskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2023 roku i choć media już w listopadzie minionego roku informowały, że przedłużenie umowy Niemca jest kwestią kilku dni, to do dziś nie osiągnięto żadnego porozumienia.
Mówi się, że monachijczycy zaoferowali Gnabry’emu kontrakt, w ramach którego mógłby on inkasować od 17 do 19 milionów euro rocznie, ale pomocnik nie jest do końca zainteresowany tą ofertą, której zresztą mistrzowie Niemiec nie chcą już poprawiać.
Gnabry chce jednak zostać?
Ostatnio sytuacji Serge’a przyjrzeli się dziennikarze Christian Falk oraz Tobias Altschaeffl, którzy w piątkowym odcinku „Bayern Insider” poinformowali, że w przeciwieństwie do Roberta Lewandowskiego, Gnabry ma dobre słowo i opinię o klubie. Niemiec chce zostać w Monachium, zwłaszcza że z kilkoma innymi graczami należy do pokolenia „New Gen 95” i czuje się dobrze w FCB.
Z drugiej strony kwestią otwartą pozostaje to, jak dalej potoczy się ta historia, zwłaszcza mając na uwadze ciągłe wahania piłkarza ws. umowy i zarobków. Mówi się, że ludzie z bliskiego otoczenia skrzydłowego są zaskoczeni jego oporem i braku podpisu pod nowym kontraktem.
Brak porozumienia oznacza sprzedaż
Niemiecki „Sky” również podkreśla, że porozumienie Bayernu z piłkarzem nadal jest możliwe, ale w tej chwili jest to mało realne, aby Gnabry dogadał się z mistrzami Niemiec. Jeśli kontrakt nie zostanie przedłużony, to „Bawarczycy” będą chcieli tego lata sprzedać Serge’a za 40 mln euro.
Komentarze