Nie dalej jak wczoraj w godzinach popołudniowych odbyła się konferencja prasowa z udziałem trzech zawodników niemieckiej reprezentacji narodowej.
Jako pierwszy na pytania dziennikarzy odpowiadał Serge Gnabry, który podobnie jak siedmiu jego kolegów z Bayernu otrzymał powołanie od Hansiego Flicka na najbliższe spotkania w ramach rozgrywek Ligi Narodów UEFA.
Niemiec odniósł się między innymi do treningów niemieckiej reprezentacji, możliwości gry jako środkowy napastnik, czy też sezonu 2021/22 w wykonaniu „Bawarczyków”. 26-latek nie ma wątpliwości, że monachijczycy chcieli osiągnąć znacznie więcej.
Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia pomocnik bawarskiego klubu, to poniżej znajdziecie pozostałe fragmenty jego wypowiedzi. Zachęcamy do krótkiej lektury.
Serge Gnabry na temat:
…treningów:
„…Im lepiej będziemy się razem rozwijać - także poza boiskiem - tym lepsze będą wyniki. Myślę, że możemy dobrze wykorzystać ten czas spędzony tutaj razem”.
…gry jako środkowy napastnik:
„…Myślę, że w przeszłości całkiem nieźle radziłem sobie na pozycji środkowego napastnika. Nawet jeśli niekoniecznie jest to moja stała pozycja”.
REKLAMA
…sezonu 21/22 w wykonaniu Bayernu:
„…Chcieliśmy osiągnąć znacznie więcej. Celem był finał Ligi Mistrzów, ale nie udało nam się go osiągnąć (...). Mimo to zostaliśmy mistrzami Niemiec, jesteśmy z tego dumni, bo to 10. tytuł z rzędu”.
…pieniędzy i uznania:
„…Nawet jeśli media zawsze piszą coś innego, nie zawsze chodzi o pieniądze. W klubie można być docenianym na wiele różnych sposobów. Dlatego dla nas, graczy, nie zawsze chodzi o pieniądze, jak to się zwykle podaje”.
…Mundialu w Katarze:
„…Nikt mnie jeszcze nie pytał o Katar. Większość ludzi zna już ten kraj. Tereny szkoleniowe Aspire Academy są najwyższej klasy. Dlatego nie mogę powiedzieć nic negatywnego”.
REKLAMA
…meczu z Włochami:
„…Nie oglądałem tego meczu Włochów z Argentyną. Czytałem jednak, że Argentyńczycy zagrali bardzo dobre spotkanie tamtego wieczoru. Nie mogę się doczekać naszego sobotniego meczu, ale oczywiście nikt w kadrze nie lekceważy naszych rywali”.
Komentarze