Bayern Monachium ma już za sobą kolejne spotkanie w ramach sezonu ligowego 2020/21. Dzisiejszego późnego popołudnia monachijczycy mierzyli się z 1. FC Koeln.
Piłkarze rekordowego mistrza Niemiec pokazali się z bardzo dobrej strony i w pełni zasłużenie rozbili swoich rywali z Nadrenii Północnej-Westfalii aż 5:1. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się kolejno Choupo-Moting, Lewandowski (dwukrotnie) oraz Gnabry (dwukrotnie).
Po spotkaniu tradycyjnie już w strefie mieszanej na pytania dziennikarzy odpowiadali wyznaczeni przez klub zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec. Swojego głosu użyczył m. in. wracający po przerwie spowodowanej kontuzją strzelec dwóch goli, czyli Gnabry.
− Nie możemy już mieć takich chwiejnych momentów w naszej grze. Oczywiście nie można powiedzieć, że nie pozwolimy na nic swoim rywalom przez 90 minut, ale musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby było tego coraz mniej w przyszłości − powiedział Gnabry.
W trakcie dalszej części rozmowy z dziennikarzem niemieckiej stacji „Sky”, niemiecki skrzydłowy odniósł się również do swojego powrotu oraz występu Thomasa Muellera, który dopiero co zakończył kwarantannę.
− Zanim razem z Thomasem zameldowaliśmy się na boisku, wynik nie był aż taki bezpieczny dla nas. Nie graliśmy tak dominująco. Musieliśmy wywołać trochę zamieszania na boisku. Na całe szczęście wykonaliśmy zadanie i byliśmy w stanie pomóc − podsumował Serge Gnabry.
REKLAMA
Komentarze