Wczorajszego późnego wieczoru, swoje pierwsze spotkanie w ramach drugiej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej rozegrali piłkarze niemieckiej kadry narodowej.
Nasi sąsiedzi zza Odry koniec końców po wielu próbach, pokonali Rumunię 2:1, zaś bramki dla „Die Mannschaft” zdobywali kolejno Serge Gnabry oraz Thomas Mueller. Tuż po meczu, tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadali wyznaczeni piłkarze oraz selekcjoner, czyli Hansi Flick.
Hansi Flick:
− Zawsze jestem zirytowany, kiedy tracimy bramkę. Drużyna walczyła z całych sił, dała z siebie wszystko i podniosła widzów na duchu. Tego właśnie chcieliśmy. W końcu zwycięstwo jest zasłużone. Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz, także dzięki występowi, który inspiruje. Taka bramka jest częścią rozwoju zespołu. Kiedy sprawy nie idą dobrze, ważne jest, aby wrócić i pokazać siłę, co też właśnie zrobiliśmy.
Joshua Kimmich:
− Mogliśmy ułatwić sobie grę. Włożyliśmy w grę trochę pasji i energii. Po wyniku 0:1 próbowaliśmy od razu doprowadzić do 1:1 i ryzykowaliśmy trochę bardziej, nie możemy jednak zaniedbać reszty obrony. Pasja i atmosfera na stadionie była odczuwalna na boisku.
Thomas Mueller:
− Myślę, że wszyscy byliśmy mocno zaangażowani i staraliśmy się wiele zrobić. Jeszcze milsze było to, że zostaliśmy nagrodzeni. Mimo, że byliśmy w tyle, występ został nagrodzony przez kibiców. Można było poczuć tę więź z kibicami.
Serge Gnabry:
− To był ciężki kawałek pracy. Zagraliśmy dobry mecz, byliśmy wyraźnie lepsi i mieliśmy wiele dobrych sytuacji w pierwszej połowie, których nie udało nam się wykorzystać jak należy. Zawsze istniała jednak wiara, że możemy jeszcze wygrać.
REKLAMA
Komentarze