W ubiegłą niedzielę mistrzowie Niemiec odnieśli swoje drugie zwycięstwo w 2019 roku. Rywalem monachijczyków przypomnijmy byli piłkarze ekipy VfB Stuttgart.
Podopieczni Niko Kovaca zaczęli bardzo dobrze, ale po zdobyciu bramki znacznie spuścili z tonu, co też wykorzystali zawodnicy Stuttgartu. Goście odpowiedzieli bramką kontaktową, zaś mistrzowie Niemiec nieskutecznie starali się objąć prowadzenie jeszcze w pierwszej części meczu.
Po zmianie stron monachijczycy nie zaprezentowali zbyt wysokiego poziomu, ale byli o wiele bardziej skuteczni i lepiej wykorzystywali swoje okazje. W rezultacie Bayern zdobył jeszcze trzy bramki i rozbił ekipę VfB na własnym podwórku w Derbach Południa 4:1.
Warto zatrzymać się jeszcze na chwilę przy składach obu ekip, albowiem spora część kibiców była zaskoczona zestawieniem swoich drużyn – zarówno kibice klubu ze stolicy Bawarii, jak i zespołu prowadzonego przez Markusa Weinzierla. Na ławce zasiadł między innymi Mario Gomez, czyli były snajper FCB.
W rozmowie pomeczowej Niemiec wyjaśnił jednak powody swojej nieobecności w jedenastce Stuttgartu na pojedynek z mistrzami Niemiec. 33-latek zdradził, że sam poprosił swojego trenera, aby ten umieścił go na ławce. Oto co miał do powiedzenia Gomez:
– Jestem wystarczającym realistą. Nie jestem już w stanie biegać szybciej niż Niklas Suele, więc powiedziałem trenerowi, że powinien wystawić kogoś innego w moje miejsce – ujawnił Gomez.
REKLAMA
Komentarze