Już jutro późnym popołudniem emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji powracają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec, którym ponownie przyjdzie rywalizować na krajowym podwórku.
Dokładnie jutro o 15:30, zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec rozegrają szesnaste oficjalne spotkanie w tym sezonie – w ramach rodzimych rozgrywek 1. Bundesligi. Rywalem Bayernu będzie Union Berlin, który pokonał ostatnio trzecioligowy Waldhof Mannheim.
Podczas gdy podopieczni Ursa Fischera wygrali 3:1 (bramki dla berlińczyków zdobywali dwukrotnie Behrens oraz Awoniyi), to piłkarze klubu ze stolicy Bawarii w swoim ostatnim pojedynku DFB Pokal zostali rozbici przez ekipę Borussii M’Gladbach…
Starcie II rundy Pucharu Niemiec pomiędzy monachijczykami a zawodnikami z Nadrenii Północnej-Westfalii zakończyło się rezultatem 5:0 na korzyść BMG. Jeśli mowa o bramkach, to zdobywali je Manu Kone, Ramy Bensebaini oraz Breel Embolo, którzy zdobyli po dwa gole.
Po środowym blamażu, „Bawarczycy” z całą pewnością będą mocno zdeterminowani, aby udowodnić swoją jakość, zadośćuczynić za ostatnią klęskę i odnieść zwycięstwo. Mistrzowie Niemiec mają jasno określony plan – zwyciężyć i umocnić się na pozycji lidera.
Sytuacja kadrowa FCB wydaje się być w miarę przejrzysta i Toppmoeller będzie musiał sobie poradzić co najmniej bez dwóch graczy. Poza kadrą znajdzie się Sven Ulreich, który kilka tygodni temu uszkodził kolano oraz Eric Maxim Choupo-Moting, który nabawił się kontuzji uda.
Tym razem w wyjściowej XI powinno dojść do kilku korekt. Według ustaleń „Kickera” blok defensywny mają tworzyć Pavard, Suele, Hernandez oraz Davies. Od początku ma z kolei wystąpić przede wszystkim Leon Goretzka, który w ostatnim boju z Gladbach nabawił się niegroźnego urazu. Jak może zagrać Bayern i Union w jutrzejszym meczu? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Bayern XI: Neuer - Pavard, Suele, Hernandez, Davies - Kimmich, Goretzka - Gnabry, Mueller, Sane - Lewandowski.
Union XI: Luthe - Jaeckel, Knoche, Baumgartl - Trimmel, Khedira, Giesselmann - Proemel, Haraguchi - Becker, Awoniyi.
REKLAMA
Komentarze