W najbliższą środę Bayern Monachium rozegra swój piąty oficjalny mecz w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2023/2024.
Co prawda monachijczycy zapewnili już sobie awans pokonując przed przerwą reprezentacyjną Galatasaray, ale mistrzowie Niemiec z pewnością będą chcieli wygrać pozostałe dwa pojedynki, zaliczając trzecią z rzędu perfekcyjną fazę grupową (6/6 zwycięstw).
Niemniej jednak celem bawarskiego klubu w długoterminowej perspektywie pozostaje końcowy triumf, co też potwierdził Leon Goretzka w wywiadzie dla „Abendzeitung Muenchen”. Pomocnik podkreślił również, że podtrzymuje opinię Herberta Hainera odnośnie finału Champions League na Allianz Arenie w 2025 roku.
− Do tej pory mieliśmy świetną passę w Lidze Mistrzów, która miejmy nadzieję zakończy się na Wembley w finale w 2024 roku. Jako Bayern mieliśmy dobre doświadczenia na Wembley. Byłbym również bardzo szczęśliwy z powodu Harry'ego Kane'a – powiedział Goretzka.
− Finał LM na Allianz Arenie w 2025 roku? Nie zamierzam zaprzeczać słowom prezydenta (śmieje się). To zdecydowanie musi być naszym celem! – dodał.
Korzystając z okazji, dziennikarz prowadzący wywiad, poprosił Leona Goretzkę także o kilka słów na temat krytyki jego osoby przez Thomasa Tuchela na początku sezonu oraz formy Bayeru 04 Leverkusen w Bundeslidze.
− Trener ma prawo chwalić i krytykować. Nie miałem i nie mam z tym problemu i już na początku powiedziałem, że czuję się komfortowo w Bayernie i chcę zrobić co w mojej mocy, aby zapewnić, że będziemy grać skutecznie i zdobywać tytuły – mówił dalej.
− Bayer znakomicie wzmocnił swój skład i może pracować w spokoju. Obok Lipska i Dortmundu są naszymi największymi rywalami w walce o tytuł – podsumował Leon Goretzka.
Komentarze