Pierwszy zespół rekordowego mistrza Niemiec z pewnością nie będzie dobrze wspominał swojego ostatniego wyjazdu do Frankfurtu…
W ostatnim meczu niemieckiej 1. Bundesligi, drużyna prowadzona przez Thomasa Tuchela zaliczyła fatalny wręcz występ i poniosła wstydliwą porażkę z Eintrachtem Frankfurt, który rozbił monachijczyków aż 5:1…
Kilka godzin później do studia „ZDF” zaproszony został Leon Goretzka, który gościł w programie „Aktuellen Sportstudio”. Niemiecki pomocnik został zapytany o kilka słów na temat porażki oraz powodów takiej, a nie innej dyspozycji „Bawarczyków”.
− Jest wiele wyjaśnień. Przegrana 1:5 jest podła. Kiedy zdajesz sobie sprawę w szatni, że jeszcze masz udać się do studia sportowego, niekoniecznie sprawia to, że jest lepiej – powiedział Goretzka.
− Czy długa przerwa wytrąciła nas z rytmu? To z pewnością jedna z odpowiedzi, nawet jeśli z pewnością nie może być używana jako wymówka. To bardzo nietypowe, że nie gramy przez dziesięć dni. Normalnie gramy co trzy dni – dodał.
− Na treningach wyglądaliśmy dobrze, trenowaliśmy na wysokim poziomie. Nie było żadnych oznak, że wpadliśmy w dołek. Ale po pierwszym gwizdku we Frankfurcie, wyglądało to od samego początku jakbyśmy byli w kryzysie – podsumował Leon Goretzka.
REKLAMA
Monachijczycy na przygotowania do kolejnego spotkania będą mieli niewiele czasu, albowiem już w ten wtorek Bayern zagra na wyjeździe z Manchesterem United w ramach 6. kolejki fazy grupowej Champions League (początek o 21:00).
Komentarze