Za nami już siedem z dziewięciu spotkań w ramach trzydziestej pierwszej kolejki niemieckiej Bundesligi. Jak zwykle nie brakowało emocji i kilku niespodzianek.
Sezon 2019/20 w Bundeslidze wchodzi już w decydującą fazę. Monachijczycy w szlagierowym starciu w ramach 31. kolejki pokonali Borussię M'Gladbach i utrzymali 7-punktową przewagę nad Borussią Dortmund, która z kolei pokonała Fortunę 1:0 po bramce Haalanda w 95. minucie.
Jako że do końca tej kampanii ligowej pozostały już tylko 3 spotkania, to podopiecznym Hansiego Flicka wystarczy zwycięstwo nad Werderem, aby cieszyć się z ósmego z rzędu tytułu mistrzowskiego. Z podobnego założenia wychodzi Leon Goretzka, który wraz z kolegami chce we wtorek wrócić do Monachium z paterą.
‒ Emocje po meczu z Gladbach są bardzo pozytywne. Jestem niesamowicie szczęśliwy z mojej bramki, która zapewniła nam zwycięstwo i być może pozwoli przypieczętować tytuł w najbliższy wtorek ‒ powiedział Goretzka.
‒ Niemniej jednak grało się nam dziś niesamowicie ciężko, Gladbach miało dobry plan. Nie jest łatwo, kiedy musisz gonić swoich rywali. Na boisku mieliśmy dziś innych zawodników, co w pewnym stopniu było przez nas zaplanowane ‒ mówił dalej.
‒ Zazwyczaj naciskamy na swoich rywali przez 90 minut, ale dziś zagraliśmy bardziej defensywnie i chcieliśmy być bardziej spójni. To przyjemne uczucie, że koniec końców wygraliśmy. W Bremie chcemy wygrać i przypieczętować tytuł ‒ podsumował Goretzka.
REKLAMA
Swoje najbliższe spotkanie monachijczycy rozegrają we wtorek ‒ o 20:30 zmierzą się z Werderem Bremą. Następnie pozostaną im jeszcze potyczki z Freibrugiem (20 czerwca) oraz z Wolfsburgiem (27 czerwca).
Komentarze