Bayern Monachium z pewnością nie będzie wspominał dobrze wczorajszego wieczoru na Etihad Stadium w Manchesterze.
Jak już dobrze wiemy, podopieczni Thomasa Tuchela zostali ograni przez Manchester City i ponieśli porażkę 0:3. Mając jednak na uwadze ostatni kwadrans wczorajszego starcia, Anglicy mogli wygrać jeszcze wyżej, ale kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Yann Sommer.
Po ostatnim gwizdku tradycyjnie już w strefie mieszanej dla dziennikarzy na pytania odpowiadali piłkarze obu klubów. W przypadku Bayernu, swoje stanowisko przedstawił między innymi Leon Goretzka. Niemiec zdaje sobie sprawę, że choć zadanie będzie trudne, to monachijczycy podniosą się i spróbują wszystkiego w rewanżu.
− Oczywiście popełniliśmy indywidualne błędy, sami o tym wiemy. Straciliśmy bramkę po kolejnym wymarzonym strzale, tak jak to miało miejsce przeciwko Freiburgowi. Ale tak naprawdę wtedy mecz był jeszcze pod kontrolą. Myślę, że zagraliśmy całkiem dobry mecz – powiedział Goretzka.
− Po 0:2 i 0:3 przez chwilę popłynęliśmy. Trudno jest się ponownie podnieść, ale w końcu reakcja była dobra. Próbowaliśmy rzucić wszystko i zmienić sytuację na rewanż. Ale 0:3 to już hipoteka. Myślałem, że pierwszy kwadrans w drugiej połowie był nawet lepszy niż w pierwszej – dodał.
− Wiele rzeczy zrobiliśmy bardzo dobrze. Nie sądzę, że jest wiele drużyn, które tak dominują tutaj. Ale potem indywidualny błąd może nas trochę wyrzucić z gry. To może się zdarzyć. Wyciągniemy z tego wnioski, podniesiemy się i spróbujemy wszystkiego w drugim meczu. To jednak marna pozycja wyjściowa – podsumował Leon Goretzka.
REKLAMA
Jeśli mowa o rewanżowym spotkaniu, to Bayern podejmie na Allianz Arenie w Monachium ekipę Manchesteru City za tydzień w środę o 21:00. Zanim jednak do tego dojdzie, to monachijczycy zagrają jeszcze w lidze z Hoffenheim (w tę sobotę o 15:30).
Komentarze