Na ten moment w pierwszym zespole Bayernu Monachium można wyróżnić czterech nominalnych środkowych pomocników – Kimmicha, Goretzkę, Sabitzera oraz Gravenbercha.
Niemniej jednak w ostatnim pojedynku Ligi Mistrzów przeciwko Viktorii Pilzno, trener Nagelsmann był zmuszony radzić sobie bez wspomnianego Joshuy Kimmicha, który przypomnijmy w sobotę otrzymał pozytywny wynik na obecność koronawirusa w swoim organizmie.
Koniec końców w starciu z mistrzami Czech w środku pola wystąpił tym razem duet Leon Goretzka oraz Ryan Gravenberch, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony i nie dopuszczali rywali do głosu.
Póki co kwestią otwartą pozostaje to, kto zagra w sobotę przeciwko Borussii Dortmund (gotowy do gry ma być już Kimmich, ale wiele będzie zależało od wyniku przeprowadzonego testu). Z kolei po wygranym 5:0 spotkaniu w Champions League, o kilka słów na temat rywalizacji w pomocy zapytano Goretzkę.
− Jestem szczerze mówiąc trochę zmęczony tym, że tydzień po tygodniu rozmawiamy o tym, kto jest w wyjściowej jedenastce, to już mnie męczy. Zobaczymy w sobotę, kto pojawi się na boisku – powiedział Goretzka.
− Jestem pewien, że na boisko wyjdziemy mocnym składem. W naturze rzeczy jest to, że tak jak w przypadku innych chłopaków, oni również chcą być na boisku. To jest też moja aspiracja. Ale w końcu te pytania trzeba zadać Julianowi – podsumował Leon Goretzka.
REKLAMA
Komentarze