Już jutro o 20:45 na Red Bull Arenie w Lipsku, niemiecka reprezentacja narodowa podejmie na własnym podwórku drużynę Czechów w ramach meczu towarzyskiego.
Z tej okazji w niemieckich mediach pojawiło się sporo wywiadów z piłkarzami „Die Mannschaft”, którzy poruszyli wiele tematów związanych nie tylko z kadrą narodową, ale i również swoim klubem czy karierą.
Niedawno na łamach „Sport1” swojego głosu użyczył grający w Atalancie Robin Gosens, który zdradził, iż podczas zgrupowań jest pod wielki wrażeniem postawy zawodników Bayernu Monachium, z którymi ma okazję trenować i grać w reprezentacji.
− Po moim drugim treningu, od razu zadzwoniłem do mojej dziewczyny tego wieczoru i powiedziałem jej: 'Wiesz co jest szalone? Kiedy Ci faceci są na boisku, to można dostrzec ich absolutną mentalność zwycięzców' – powiedział Gosens.
− Piłkarze Bayernu są niezwykle ważni dla naszego zespołu, ponieważ dają nam przykład do wygrywania i prowadzą nas z nim – mówił dalej.
Robin nie ukrywa również, iż bardzo dobrze dogaduje się z wieloma piłkarzami Bayernu, zaś wśród nich można wymienić między innymi Joshuę Kimmicha, któremu Gosens życzy rychłego powrotu do zdrowia.
− Coraz lepiej dogaduje się z Suele. Piłkarze Bayernu dołączyli do nas dopiero podczas drugiego zgrupowania. Szybko się dogadałem z Kimmichem i Gnabrym, ponieważ nadajemy na tych samych falach. Życzę Jo szybkiego powrotu do zdrowia. To wspaniały człowiek i wybitny piłkarz – podsumował Robin Gosens.
Komentarze