Po kilku dniach oczekiwania, do akcji w rozgrywkach Bundesligi powracają piłkarze rekordowego mistrza Niemiec. Rywalem Bayernu w 19. kolejce będzie Schalke 04 Gelsenkirchen.
Pojedynek na Allianz Arenie w Monachium rozpocznie się dokładnie o 18:30. Choć faworytem bukmacherów są mistrzowie Niemiec, to piłkarze "Gwiazdy Południa" w żadnym wypadku nie mają zamiaru lekceważyć swoich rywali i podchodzą do tego starcia bardzo ostrożnie.
Niemniej jednak celem monachijczyków jest rzecz jasna zwycięstwo i ewentualne zmniejszenie starty do liderów z Lipska. Z drugiej strony ekipa Schalke 04 Gelsenkirchen również jest mocno zdeterminowana, aby po raz pierwszy do wielu lat odnieść zwycięstwo nad "Bawarczykami".
Nie tak dawno temu na temat starcia z FCB wypowiedział się nowy nabytek klubu z Zagłębia Ruhry, a będąc dokładniejszym Michael Gregoritsch. 25-letni Austriak jest przekonany, że S04 w żadnym wypadku nie musi się chować przed klubem ze stolicy Bawarii.
− Mamy o co grać. Nie musimy się wcale chować i kryć przed Bayernem − zauważył zawodnik Schalke 04.
− Zdajemy sobie sprawę, że Bayern to wspaniała drużyna, ale to także miłe uczucie, kiedy będąc w czołówce tabeli udajemy się do Monachium wiedząc, że czeka nas topowe spotkanie. Nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem − podsumował Gregoritsch.
REKLAMA
Podczas gdy mistrzowie Niemiec swoje spotkanie z Schalke 04 rozegrają dokładnie o 18:30, to obecni liderzy Bundesligi, czyli drużyna RB Lipsk, podejmie na własnym podwórku Eintracht Frankfurt o 15:30.
Komentarze