DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Greisbeck: Może udałoby nam się ugrać więcej z Bayernem

fot. dieroten.pl

Nie dalej jak 24 września (piątek), klub ze stolicy Bawarii pod wodzą Juliana Nagelsmanna rozegrał swoje szóste spotkanie w ramach niemieckiej 1. Bundesligi.

Jak już kilkukrotnie wspominaliśmy ostatnimi dniami, Bayern pokonał na wyjeździe ekipę SpVgg Greuther Fuerth 3:1, zaś na listę strzelców dla FCB wpisywali się MuellerKimmich oraz Griesbeck (samobójcze trafienie).

REKLAMA

Niedawno na temat przebiegu meczu z „Bawarczykami” wypowiedział się strzelec samobójczej bramki, czyli wspomniany wyżej Sebastian Griesbeck. Mimo porażki, niemiecki pomocnik jest zdania, że koniec końców jego koledzy nie bronili się tak źle.

− Każdy mecz zaczyna się od 0:0, staraliśmy się utrzymać ten wynik jak najdłużej. Nie wyszło nam najlepiej, a potem przyszło nam gonić wynik przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie. To niezwykle trudne. Mimo to, nie broniliśmy się tak źle – powiedział Greisbeck.

− Co do mojej bramki samobójczej. To była walka o pozycję, starałem się dobiec do piłki przed Lewandowskim. Niestety, ale piłka wpadła do naszej własnej bramki, co oczywiście jest głupie i nie powinno się zdarzyć. Muszę starać się lepiej ustawiać i czyścić takie piłki – mówił dalej.

W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, pomocnik Greuther Fuerth odniósł się również do czerwonej kartki Benjamina Pavarda na samym początku drugiej połowy starcia na Trolli Arenie.

REKLAMA

− Po odesłaniu Pavarda być może powinniśmy byli zaatakować wcześniej, pod koniec naciskaliśmy i stwarzaliśmy sobie szanse. Wcześniej byliśmy trochę zbyt pasywni, może udałoby się osiągnąć więcej z Bayernem – podsumował Sebastian Griesbeck.

Źródło: Sky / DAZN
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...