W ubiegłą sobotę swoje kolejne spotkanie ligowe rozegrali piłkarze Bayernu, gdzie obowiązki trenera od końca marca pełni Thomas Tuchel.
Tym razem rywalem monachijczyków była ekipa SC Freiburg – koniec końców pojedynek w ramach 27. kolejki niemieckiej Bundesligi zakończył się skromnym, ale jakże ważnym zwycięstwem „Bawarczyków”.
Jedynego gola dla rekordowego mistrza Niemiec zdobył Matthijs de Ligt, który popisał się przepięknym uderzeniem z ponad trzydziestu metrów. Z kolei tuż po zakończeniu meczu, swojego rozczarowania z faktu porażki po takim strzale nie krył najlepszy strzelec SCF, czyli Vincenzo Grifo.
− Być może, gdybyśmy mieli trochę więcej szczęścia i lepiej dogrywali piłkę, to udałoby nam się strzelić choć jedną bramkę – powiedział Grifo.
− Myślę, że Bayern miał kilka dobrych okazji do podwyższenia w końcówce, ale to bardzo gorzkie dla nas, że przegraliśmy mecz po takim „niedzielnym strzale” – podsumował Vincenzo Grifo.
Mistrzowie Niemiec nie będą mieli zbyt wiele czasu na złapanie oddechu, albowiem już jutro czeka ich arcyważne spotkanie w Lidze Mistrzów, kiedy to na Etihad Stadium zmierzą się z miejscowym Manchesterem City.
Komentarze