W ubiegły weekend swoje spotkanie ligowe rozegrali nie tylko piłkarze, ale i również piłkarki pierwszego zespołu Bayernu Monachium.
Po wygranej nad Kickers Offenbach w żeńskim Pucharze Niemiec
i kilku dniach przerwy, w ubiegły weekend do akcji w kobiecej Bundeslidze powróciły
podopieczne Alexandra Strausa.
Monachijki mierzyły się tym razem na własnym podwórku z SGS
Essen w ramach 14. kolejki ligowej. Koniec końców Lea Schueller i spółka
pokazały się z dobrej strony i odniosły kolejne zasłużone zwycięstwo – tym
razem mowa o 2:0. Jeśli mowa o bramkach dla FCB Frauen, to na listę strzelczyń
wpisały się Viggosdottir oraz Damjanovic.
− Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam pomóc
drużynie. W połowie spotkania rozmawialiśmy o tym, że każda z nas musi poprawić
swoją grę, ponieważ przegrywaliśmy zbyt wiele pojedynków i nie byłyśmy w stanie
utrzymać się przy piłce – powiedziała bramkarka Grohs.
REKLAMA
− Jednak ważniejszą kwestią było to, że wszyscy możemy mieć
pewność siebie, aby grać spokojnie i wygrywać nasze starcia – podsumowała Mala
Grohs.
REKLAMA
Jeśli mowa o sytuacji w tabeli żeńskiej Bundesligi, to piłkarki
Bayernu po rozegraniu 14 kolejek zajmują pierwsze miejsce z dorobkiem 36
punktów i przewagą jednego oczka nad Wolfsburgiem – na wynik ten przełożyło się
11 zwycięstw, 3 remisy oraz bilans bramkowy 31:4.
Komentarze