Nowy trener Bayernu zasugerował, że Mario Gomez może jeszcze mieć przyszłość na Allianz Arena i zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, by jego nowy zespół utrzymał formę z poprzedniego sezonu.
Hiszpański szkoleniowiec postanowił zająć stanowisko w kwestii ostatnich doniesień prasowych, jakoby Robben i Gomez byli bliscy opuszczenia klubu.
Skrzydłowy reprezentacji Holandii łączony był z wyprowadzką z Allianz Arena już od momentu ogłoszenia Guardioli następcą Juppa Heynckesa. Wiele, w ostatnich dniach, mówiło się o też o transferze Mario Gomeza do włoskiej Fiorentiny.
Guiardiola dał jednak jasno do zrozumienia, że byłby szczęśliwym mogąc korzystać z usług obu zawodników w nadchodzącym sezonie.
"Mario Gomez jest tutaj z nami, ponieważ jest zawodnikiem Bayernu i jutro pojawi się na treningu" - powiedział w czwartek, podczas konferencji prasowej. "Pracowałem z nim w tym tygodniu i on zachowywał się bardzo profesjonalnie".
"Robben jest dla mnie prezentem. Jest bardzo inteligentnym graczem".
"Mój pierwszy tydzień w Monachium był bardzo dobry pod względem treningów i poznawania piłkarzy. Wszyscy sporo się nauczyliśmy. Piłkarze oraz klub bardzo mnie wspierali. Pomagali mi z językiem i okazywali dużo wsparcia"
"Mam wiele planów. Używam tego okresu by ustalić, gdzie i jak każdy gracz może grać, i dalej będę wypróbowywał różne warianty",
Pod względem taktycznym, Hiszpan nie planuje wielu zmian w porównaniu do stylu gry, jaki prezentował Bayern pod wodzą Juppa Heynckesa w poprzednim sezonie. Mimo to, można oczekiwać, że zamiłowanie byłego szkoleniowca Barcelony do częstego grania piłką, będzie widoczne w grze Bawarczyków.
"Nie lubię gdy moi przeciwnicy mają piłkę." - przyznał. "Chcę piłki dla mojej drużyny. Jupp Heynckes wykonał wspaniałą robotę, a moim zadaniem jest utrzymać to czego on dokonał".
"Drużyna prezentuje niezwykle inteligentny styl gry, wygrała Ligę Mistrzów, a także była w trzech jej finałach w przeciągu czterech lat. Oczywiście mam kilka pomysłów, odnośnie tego co chciałbym zmienić, by ulepszyć ten zespół. Kibice płacą solidne pieniądze za bilety, a my chcemy im odpłacić zdobywając bramki".
"Mamy różnie systemy gry. W moich planach znajduje się gra z klasycznym napastnikiem a także z 'fałszywą 9-tką'. Obie możliwości są dla mnie dobre".
Guardiola nie martwi się tym, że poprawa wyników z poprzedniego sezonu jest praktycznie niemożliwa. 42-letni szkoleniowiec jest przekonany, że Bawarczycy za jego kadencji będą odnosić sukcesy.
"Musimy spojrzeć w przyszłość i zastanowić się co możemy jeszcze osiągnąć. Nie będziemy oglądać się na to co było, najlepsze kluby, jak Barca, AC Milan czy Bayern nigdy tego nie robią".
"Musimy wygrywać, wygrywać i jeszcze raz wygrywać. Oczywiście, że będziemy popełniać błędy. Moim zadaniem jest upewnić się, że te błędy nie będą się powtarzać. Nie martwię się o to, że będę potrzebował czasu, chociaż na pewno nie jest to idealne miejsce, żeby nie wygrywać. Musimy spisywać się dobrze od samego startu".
Komentarze