Wczorajszego późnego wieczoru odbyły się ostatnie spotkania w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jak zwykle ma to miejsce, nie brakowało kilku niespodzianek.
Ostatnia z niemieckich drużyn reprezentujących Bundesligę – Schalke 04 – podejmowała na własnym podwórku Manchester City doskonale nam znanego Pepa Guardioli. Mimo prowadzenia 2:1 i gry w przewadze, podopieczni Domenico Tedesco zaprzepaścili szansę na zwycięstwo i w końcówce dali sobie jeszcze wpakować dwie bramki... Z kolei w drugim spotkaniu Atletico Madryt pokonało 2:0 ekipę Juventusu.
Jak dobrze wiemy mistrzowie Niemiec swój mecz rozgrywali dzień wcześniej – we wtorek monachijczycy zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z ekipą Liverpoolu, którego trenerem jest Juergen Klopp. Na uwagę zasługuje fakt, że Bayern zagrał bardzo dobrze w defensywie.
Dostrzegł to między innymi Pep Guardiola, który w przeszłości miał okazję trenować bawarski klub przez trzy sezony. We wczorajszej rozmowie pomeczowej szkoleniowiec Manchesteru City otwarcie pochwalił „Bawarczyków” za ich postawę i grę na Anfield.
− Oglądałem spotkanie Bayernu z Liverpoolem. To był świetny występ. Doskonale wiem, że na Anfield gra się bardzo ciężko, ale Bayern bronił się bardzo dobrze – powiedział Katalończyk dla „DAZN”.
− Sprawa awansu nadal jest otwarta, zaś Liverpool na wyjazdach jest silnym zespołem. Mimo wszystko wielki komplement dla Bayernu Monachium – podsumował Pep Guardiola.
REKLAMA
Przypominamy wszystkim raz jeszcze, że pojedynek rewanżowy na Allianz Arenie w Monachium odbędzie się za niespełna trzy tygodnie, a będąc dokładniejszym 13 marca (również o 21:00).
Komentarze