24-letnia Giula Gwinn to bez dwóch zdań jedna z najlepszych niemieckich piłkarek. Na szczęście dla FCB Frauen, ma ona jeszcze umowę ważną przez 2 lata.
Niestety, ale z powodu przebytej kontuzji zerwanego więzadła krzyżowego, obrończyni Bayernu nie otrzymała powołania na rozpoczynające się za kilka dni mistrzostwa świata w piłce nożnej w Australii i Nowej Zelandii.
Zamiast tego Niemka rozpocznie przygotowania do nowego sezonu w Monachium wraz z pozostałymi w klubie zawodniczkami. W międzyczasie mogliśmy się dowiedzieć, że gwiazda FCB Frauen oraz jedna z najpopularniejszych piłkarek w social mediach, odrzuciła propozycję uczestnictwa w nagiej sesji zdjęciowej do „Playboya”.
− Szanuję „Playboya” jako produkt dziennikarski, ale wolę pozować jako piłkarka na boisku. Ogólnie rzecz biorąc, wierzę i mam nadzieję, że mamy o wiele bardziej ekscytujące i ważne tematy do omówienia niż to – powiedziała Gwinn.
− Zwłaszcza w okresie poprzedzającym to, co z pewnością będzie wspaniałym Pucharem Świata - dodała obrończyni Bayernu.
Do słów oraz decyzji Gwinn odniósł się na łamach Niemieckiej Agencji Prasowej redaktor naczelny niemieckiej edycji „Playboya” – Florian Boitin.
− Kobieca piłka już dawno przestała być sportem marginalnym i znalazła się w środku społeczeństwa. Według naszej niedawnej ankiety, kobieca reprezentacja narodowa jest wyraźnie bardziej popularna niż jej męski odpowiednik. Kobiety takie jak Giulia Gwinn są symbolem sukcesu i popularności niemieckich piłkarek – podsumował Floian Boitin.
Komentarze