Wielkimi krokami zbliża się pojedynek, na który czekają całe Niemcy − 4 grudnia naprzeciwko siebie staną Borussia Dortmund oraz Bayern Monachium.
Zanim jednak dojdzie do tego pojedynku, to mistrzowie Niemiec podejmą na własnym podwórku Arminię Bielefeld (początek meczu jutro o 18:30), podczas gdy Borussia Dortmund zagra jutrzejszego późnego popołudnia z ekipą VfL Wolfsburg.
Co do nadchodzącego „Der Klassikera”, to kibice BVB mają wielkie powody do zadowolenia, albowiem podczas dzisiejszej konferencji prasowej dortmundczyków, trener Marco Rose potwierdził, że do kadry po wielotygodniowej przerwie powraca Erling Haaland.
− Erling pojedzie z nami. Czuje się dobrze, ale jeśli zagra, to będzie to tylko krótkie zadanie – powiedział dziś Rose.
Niewykluczone, że Norweg otrzyma kilka minut w jutrzejszym starciu z „Wilkami” w ramach nabrania rytmu meczowego choć w niewielkim stopniu. Marco Rose ma nadzieję, że napastnik odzyska dobrą formę i będzie w pełni gotowości na bój z Bayernem (4 grudnia na Signal Iduna Park). Niemieckie media spekulują, że Haaland mógłby nawet zagrać od samego początku z „Bawarczykami”.
Jeśli zaś mowa o bawarskim klubie, to pewnym jest, że Julian Nagelsmann będzie na ten moment musiał poradzić sobie na Signal Iduna Park bez takich graczy jak Joshua Kimmich oraz Eric Maxim Choupo-Moting, którzy znajdują się w domowej izolacji, po tym jak zostali zakażeni koronawirusem.
Komentarze