Od tygodni wielu kibiców i ekspertów zastanawia się, czego spodziewać się po Bayernie Monachium w nadchodzącym letnim okienku transferowym.
Bazując na plotkach i licznych spekulacjach z ostatnich dni, tygodni, a nawet miesięcy, można odnieść wrażenie, że Bayern planuje wydać tego lata fortunę na wzmocnienia pierwszego zespołu.
Wystarczy wspomnieć, że Declan Rice, który jest postrzegany jako wymarzony zawodnik Thomasa Tuchela na pozycję szóstki, może kosztować ponad 100 milionów euro. Na domiar wszystkiego zakup nowego środkowego napastnika również będzie wiązać się z ogromnym wydatkiem.
Mimo wszystko prezydent Herbert Hainer goszcząc dziś rano w telewizji „Bild TV” nie tylko potwierdził tezę, że FCB czeka rekordowe pod względem wydatków okienko, ale i również zakomunikował, iż wydanie 100 milionów euro na jednego gracza nie będzie stanowiło problemu.
− Nasz klub stać na wydatek rzędu 100 mln euro za jednego zawodnika. Wszystko musi być jednak rozsądne z poziomu sportowego i ekonomicznego (…). Szukamy przede wszystkim napastnika, ale rynek jest ograniczony, a ich opłaty transferowe są ogromne – powiedział Hainer.
− Mogę się zgodzić z twierdzeniem, że Bayern wyda tego lata rekordowe sumy na transfery – dodał prezydent Bayernu.
REKLAMA
Prezydenta bawarskiego klubu zapytano również, czy dyskutowany w mediach Declan Rice może być realną opcją na środek pola w Bayernie.
− Nie chcemy komentować konkretnych nazwisk. Nasz klub pracuje i analizuje profile wielu zawodników. Prowadzone są rozmowy. Kiedy nadejdzie czas, podejmiemy właściwą decyzję i ogłosimy to – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze