DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Hainer: Jestem przekonany, że Robert będzie dla nas grał

fot.

Saga transferowa związana z dalszą przyszłością Roberta Lewandowskiego w zespole rekordowego mistrza Niemiec trwa w najlepsze już od kilku długich tygodni.

Na przestrzeni kilku ostatnich tygodni na temat naszego rodaka wypowiedziało się wiele osób związanych z Bayernem i nie tylko. Jeśli mowa o szefach FCB, to stanowisko bossów pozostaje niezmienne – 33-latek nie jest na sprzedaż.

REKLAMA

Tym razem potwierdził to w rozmowie dla tygodnika „Bild am Sonntag”, prezydent bawarskiego klubu, czyli Herbert Hainer, który nie ukrywa, iż jest zaskoczony wyborem drogi i publicznej komunikacji Roberta Lewandowskiego.

− Od samego początku cały czas powtarzamy, że kontrakt jest kontraktem, a Robert ma umowę ważną jeszcze przez rok. Dokąd to zmierza, jeśli zawodnik może zakończyć kontrakt, a my musimy płacić do ostatniego dnia? To niesprawiedliwe. Nie może tak być – skomentował Hainer.

− Na miejscu Roberta nie zdecydowałbym się na obranie takiej drogi, jestem zaskoczony jego sposobem komunikacji publicznie. Nie tylko gra dla nas od lat, ale i zdobył wiele tytułów i dwukrotnie tytuł Piłkarza Roku FIFA – mówił dalej.

− Myślę, że on dobrze wie, co ma w Bayernie - klub, który bardzo dobrze traktuje swoich zawodników i robi wszystko, aby osiągali oni jak najlepsze wyniki na boisku. Muszę więc powiedzieć, że uznanie nie jest ulicą jednokierunkową – dodał.

REKLAMA

− Czy po tym wszystkim jest możliwe jego pozostanie i gra na najwyższym poziomie? Oczywiście. Robert to wielki profesjonalista. Co do możliwego odejścia za darmo za rok – na szczęście nie musimy nikogo sprzedawać. Chcemy mieć najlepszych zawodników, a Robert jest jednym z najlepszych. Dlatego jestem przekonany, że będzie dla nas grał w przyszłym sezonie podsumował Herbert Hainer.

Nieco później zaprezentujemy Wam pozostałe fragmenty wypowiedzi Herberta Hainera, w których odnosi się on jeszcze do przyszłości Roberta Lewandowskiego, czy też negocjacji kontraktowych z Sergem Gnabrym.

Źródło: Bild am Sonntag
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...