Nie od dziś wiadomo, że klub ze stolicy Bawarii angażuje się w wiele akcji i projektów społecznych nie tylko w Niemczech, ale i również na całym świecie.
„Bawarczycy” regularnie organizują kolejne akcje oraz biorą udział w różnych projektach społecznych, których celem jest niesienie pomocy innym – wystarczy wspomnieć chociażby o niedawnym zaangażowaniu klubu w pomoc uchodźcom z Ukrainy na szeroką skalę.
Ponadto zawodnicy oraz działacze FCB sami inicjują różne przedsięwzięcia – można tutaj podać przykład Kimmicha i Goretzki, którzy przy okazji pandemii rozpoczęli kampanię „WeKickCorona”. Z kolei w opublikowanym wczoraj wywiadzie dla „FCB.de”, prezydent Herbert Hainer przyznał, że nie wyobraża sobie społeczeństwa bez wolontariatu.
− Nie chciałbym sobie wyobrazić społeczeństwa bez wolontariatu. Na przykład, co by się stało, gdyby nie było więcej klubów? Kluby takie jak Sportfreunde, które wykonują nieocenioną pracę u podstaw? – powiedział Hainer.
− Nawet w naszym „wielkim” Bayernie staramy się dawać przykład, jak ważna jest spójność i idea rodziny. Krew nie woda - kiedy robi się ciężko, rodzina trzyma się razem – dodał.
Herbert Hainer jako jeden z przykładów wspólnej inicjatywy i działania wspólnoty, podał pandemię koronawirusa, kiedy to „wielu znów zbliżyło się i zaczęło dbać o siebie bardziej niż wcześniej”.
− Przykład pandemii pokazał, że wielu ludzi znów się zbliżyło do siebie i zaczęło o siebie dbać bardziej niż wcześniej. Doświadczyłem tego m. in., gdy razem z naszymi koszykarzami uczestniczyliśmy w akcji „Muenchner Tafel”. Innym dobrym przykładem jest wsparcie dla uchodźców, w które angażuje się wiele osób na zasadzie wolontariatu. Wolontariat jest zawsze przyczynkiem do integracji społecznej – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze