Leon Goretzka oraz Joshua Kimmich to bezsprzecznie dwójka liderów środka pola Bayernu, bez których niemalże każdy kibic bawarskiego klubu nie wyobraża sobie wyjściowej XI.
Zarówno Leon, jak i Joshua są bardzo ważnymi zawodnikami dla klubu, jeśli mowa o planowaniu kadry na przyszłość. Dlatego też „Bawarczycy” pragną za wszelką cenę przedłużyć kontrakty ze swoimi liderami środka pola. Problemem pozostaje jednak kwestia wynagrodzenia.
Mimo wszystko podczas ostatniego wywiadu dla portalu „Spox.com” na temat Goretzki i Kimmicha wypowiedział się Herbert Hainer, który rozumie doskonale fakt, że obaj pragną zarabiać odpowiednie pieniądze. Jak mogliśmy się dowiedzieć – rozmowy z pomocnikami są dobre i konstruktywne.
– Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że w Bayernie zawsze mamy wielkie cele. W zeszłym roku wygraliśmy Ligę Mistrzów, a także zostaliśmy mistrzami po raz dziewiąty z rzędu. Potrzebujesz do tego najlepszych graczy. Sane i Hernandez są doskonałymi graczami i mają swoją cenę – powiedział Hainer.
– To samo dotyczy Goretzki czy Kimmicha, dlatego naturalnie chcą otrzymać odpowiednią zapłatę. Prowadzimy z nimi dobre i konstruktywne rozmowy i jesteśmy pewni, że w nadchodzącym sezonie i kolejnych latach będziemy posiadać drużynę, która będzie zdolna do zdobycia każdego trofeum – mówił dalej.
Honorowy prezydent bawarskiego klubu dał również jasno do zrozumienia, że klub nie ustalił żadnego konkretnego terminu (deadline’u) w kwestii rozmów z Leonem Goretzką oraz Joshuą Kimmichem.
– Nie ma obecnie żadnych terminów. Piłkarze grali na EURO, a potem byli na urlopie. Wrócili do Monachium i teraz rozmowy mogą toczyć się dalej. Mamy nadzieję, że w najbliższych tygodniach uda nam się znaleźć rozwiązanie – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze