W ubiegły czwartek miało miejsce Doroczne Walne Zgromadzenie Bayernu Monachium, które obejmowało nie tylko sezon 2019/20, ale i również 2020/21.
Wszystko zaczęło się bardzo dobrze – w pierwszych dwóch godzinach monachijczycy przedstawili raporty finansowe oraz cele kluby na przyszłość. Niemniej jednak w dalszej części, Walne Zgromadzenie zaczęło się wymykać spod kontroli, a to za sprawą członków klubu, którzy chcieli poruszyć kwestię umowy sponsorskiej z Qatara Airway i praw człowieka.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się niemałym chaosem, zaś pod sam koniec część członków FCB zaczęła nawet skandować i nawoływać do odejścia Hainera i zarządu Bayernu…
W ostatnim czasie prezydent Herbert Hainer udzielił kilku wywiadów, w których to odniósł się do czwartkowych wydarzeń i podkreślił, że będzie chciał w najbliższym czasie rozwiązać najbardziej palące kwestie w porozumieniu z kibicami „Gwiazdy Południa”.
− Bardzo dokładnie analizujemy, jak Doroczne Walne Zgromadzenie mogło potoczyć się w ten sposób. Wyciągniemy z tego wnioski i na pewno ponownie przemyślimy i zintensyfikujemy komunikację z naszymi członkami – powiedział Hainer.
Warto podkreślić, że Walne Zgromadzenie dobiegło końca po północy, zaś trzech członków klubu, którzy chcieli poruszyć tematy umowy z Katarczykami i niedawnego skandalu rasistowskiego w Campusie (akademii piłkarskiej), nie zostało dopuszczonych do głosu.
− Skontaktowałem się z trzema członkami, którzy nie mogli mówić bezpośrednio i zaprosiłem ich na rozmowy. Konstruktywna wymiana jest dla mnie ważna – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze