W ubiegły piątek, swoje pierwsze spotkanie po wielotygodniowej przerwie rozegrali zawodnicy Bayernu Monachium, którym tym razem przyszło zagrać na wyjeździe.
Pojedynek w ramach szesnastej kolejki niemieckiej Bundesligi zakończył się ostatecznie wynikiem 1:1, zaś jedynego gola dla bawarskiego klubu jeszcze w pierwszej połowie zdobył niezawodny od wielu tygodni Eric Maxim Choupo-Moting.
Co do pomeczowych wywiadów, tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze obu klubów. W przypadku RB Lipsk swoje zdanie wyraził między innymi Marcel Halstenberg, który po zmianie stron strzelił dla gospodarzy bramkę na wagę jednego punktu.
− Mieliśmy poczucie, że mogliśmy się lepiej zachować w tym spotkaniu. Ale możemy być zadowoleni z punktu − powiedział Halstenberg.
Defensora RB Lipsk poproszono również o kilka słów na temat jego bramki i sytuacji z KImmichem, kiedy ten upadł w polu karnym. Ponadto Halstenberg podkreślił, że cała drużyna nabrała dzięki temu meczowi większej pewności siebie.
− To była długa piłka, przechwyciłem ją, zagrałem do przodu, potem mieliśmy szczęście, że sędzia nie zagwizdał i wtedy byłem we właściwym miejscu. Trochę krytycznie, ale Kimmich zbyt łatwo upadł moim zdaniem − dodał.
REKLAMA
− Co wynosimy z tego meczu? Pewność siebie. To był silny przeciwnik. Wiemy na co stać Monachium, mogliśmy wygrać przy odrobinie szczęścia − podsumował Marcel Halstenberg.
Komentarze