Po tym jak tydzień temu Bayern pokonał u siebie Borussię Dortmund 3:1 i przypieczętował 10. tytuł mistrza Niemiec z rzędu, w Niemczech ponownie powróciła dyskusja o dominacji FCB.
Na temat zdobycia przez monachijczyków rekordowego 10. tytułu mistrza Niemiec z rzędu oraz trwającej od lat dominacji, wypowiedziało się wielu działaczy klubowych oraz piłkarskich ekspertów.
Swoje zdanie wyraził między innymi Dietmar Hamann, który jest przekonany, że BVB koniec końców dokona wzmocnień i podobnie jak RB Lipsk zagrozi mistrzom Niemiec. W związku z tym ekspert „Sky” spodziewa się, że dominacja „Bawarczyków” ostatecznie zostaną przerwana.
− Jeśli nie teraz, to kiedy? Widać, że Bayern ma takie czy inne problemy. Stało się to jasne również w Lidze Mistrzów. W lidze to właśnie z powodu braku spójności rozgrywek Bayern po raz kolejny został przedwcześnie mistrzem – powiedział Hamann.
− Uważam, że Lipsk to siła, z którą należy się liczyć - rozgrywają znakomitą drugą połowę sezonu i mają w składzie czołowego zawodnika w osobie Christophera Nkunku. Jeśli nie uda im się zatrzymać Nkunku, to zakładam, że RB ma już jakiegoś zawodnika w zanadrzu – mówił dalej.
− Dortmund będzie lepszy w przyszłym sezonie, nawet jeśli Haaland odejdzie. Jeśli Schlotterbeck dołączy do nich na środku obrony obok Suele, to jest to dla mnie ważniejsze niż napastnik, który co sezon strzela 25 czy 30 bramek – dodał.
REKLAMA
− BVB znajdzie zastępcę, który będzie w stanie strzelić co najmniej 20 goli. Dlatego Dortmund będzie w lepszej sytuacji. Mogę sobie wyobrazić, że w przyszłym sezonie lub w ciągu najbliższych kilku lat zobaczymy innych mistrzów i że dominacja FCB zostanie przerwana – podsumował Dietmar Hamann.
Przypominamy zarazem, że do zakończenia sezonu ligowego 2021/22 pozostały jeszcze trzy kolejki. Bayern zagra kolejno z Mainz (dziś), VfB Stuttgart (8 maja) oraz VfL Wolfsburg (14 maja).
Komentarze