Od kilku dni nowym szkoleniowcem pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec jest 33-letni Julian Nagelsmann, który prowadził wcześniej RB Lipsk.
W ostatnich tygodniach na temat Juliana Nagelsmanna wypowiedział się Dietmar Hamann, który zauważa, że jako trener Bayernu potrzebne są inne umiejętności niż tylko dobry zmysł taktyczny. Zdaniem niemieckiego eksperta, 33-letni szkoleniowiec musi sprawić, aby jego podopieczni podążyli za nim, podobnie jak zrobił to wcześniej Hansi Flick.
− W Monachium potrzebujesz teraz innych umiejętności jako trener. Jako szkoleniowiec nie możesz wejść do szatni i dyktować jak ma wyglądać gra. Musisz robić wszystko krok po kroku i sprawić, że chłopcy podążą za Tobą – stwierdził Hamann.
− Nagelsmann musi być umiarkowany w Bayernie. Największym wyzwaniem dla Juliana będzie to, że podąży śladem trenera, który był bardzo popularny. Hansi Flick stworzył atmosferę, w której wszyscy bez wyjątku czuli się dobrze i na równi z innymi – mówił dalej.
− To ważne, aby Julian załagodził też wrażliwość, a nie wprowadzał tylko nowe pomysły i innowacje. Co więcej Nagelsmann musi odnaleźć klucz do Sane, aby ten wykorzystywał swój potencjał cały czas, a nie tylko raz w miesiącu. Nawet Neuer musi się poprawić, co potwierdziło EURO. Z kolei w przypadku takich gwiazd jak Mueller, Kimmich, Lewandowski czy Goretzka należy sprawić, aby czuli się oni szczęśliwi – dodał Niemiec.
Tego lata z klubu odeszli już tacy zawodnicy jak Jerome Boateng, David Alaba oraz Javi Martinez. Dietmar Hamann świadom strat finansowych oraz odejść wspomnianych piłkarzy jest zdania, że byłoby to wielkim sukcesem, gdyby Bayern pozostał dominujący w Niemczech i konkurencyjny na arenie międzynarodowej.
− Przed mistrzami Niemiec ciekawe miesiące i lata z perspektywy tych wszystkich zmian i kryzysu w świecie piłki – podsumował Dietmar Hamann.
Komentarze