W ramach letniego okienka transferowego, do żeńskiej drużyny Bayernu Monachium trafiło kilka nowych zawodniczek.
Wśród nich możemy wymienić dwie uznane i szanowane w kobiecym futbolu piłkarki jak Magdalena Ericsson oraz Pernille Harder, które w przeszłości występowały w londyńskiej Chelsea.
Obie zawodniczki zaliczył bardzo dobry start w FCB Frauen, lecz niestety niedawno grająca w ofensywie Harder doznała kontuzji kolana. Jak jednak zdradziła w wywiadzie dla „FCB.de”, jej rehabilitacja przebiega bardzo dobrze i znajduje się na dobrej drodze do powrotu.
− Jak dotąd idzie mi bardzo dobrze. Jestem na dobrej drodze. Wszystko idzie zgodnie z planem i z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Widzę, że robię stałe postępy. Jestem bardzo szczęśliwa i oczywiście nie mogę się doczekać powrotu na boisko – powiedziała Harder.
− Naprawdę podobał mi się mój start tutaj w Monachium. Zespół dobrze mnie powitał i sprawił, że od samego początku było mi bardzo łatwo. Bardzo szybko udało mi się również zinternalizować nasz styl gry. Szkoda, że doznałam kontuzji na tak wczesnym etapie sezonu w Essen, ale patrzę w przyszłość. Kiedy wrócę, naturalnie będę chciała wrócić tam, gdzie ostatnio skończyłam (śmieje się) – dodała.
W dalszej części rozmowy, napastniczkę Bayernu zapytano również o jej początek w Monachium i to, czy dobrze zaaklimatyzowała się w nowym domu.
− Tak, naprawdę podoba mi się tutaj w Monachium, miasto jest świetne. Wypróbowałam już wiele restauracji i kawiarni i oczywiście zwiedziłam miasto. Jest wiele świetnych lokalizacji, zwłaszcza w Maxvorstadt. Nie mogę się doczekać kolejnych kilku lat w Monachium. Jest tu bardzo obiecująco – podsumowała Pernille Harder.
Komentarze