DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Heidel: W przyszłym sezonie ciężko będzie odebrać punkty FCB

fot. Ł. Skwiot

Thomas Tuchel z pewnością inaczej wyobrażał sobie swój początek w roli trenera pierwszego zespołu Bayernu Monachium.

Póki co niemiecki szkoleniowiec miał okazję poprowadzić bawarski klub w 7 oficjalnych meczach o stawkę, zaś średnia punktów Bayernu w tym czasie wynosi zaledwie 1,14. Bilans FCB to z kolei 2 zwycięstwa, 2 remisy oraz 3 porażki (przy bramkach 9:12).

REKLAMA

Co prawda Thomas Tuchel zaczyna podlegać coraz większej krytyce w mediach, ale w rozmowie dla „Sport1”, nowego trenera mistrzów Niemiec w obroną wziął Christian Heidel, czyli kierownik działu sportowego Mainz 05, który w przeszłości miał przez wiele lat okazję pracować z 49-latkiem w Moguncji.

− Thomas przejął zespół, którego wcześniej ani nie składał, ani nie trenował. Nie wiedział nawet, co się tu dzieje, co się dzieje w drużynie - a potem oczywiście coś takiego może się zdarzyć, że zaliczasz nieudany start – powiedział Heidel.

− Jestem w stu procentach pewien, że w przyszłym sezonie będzie bardzo trudno zdobyć punkty przeciwko Bayernowi, bo to po prostu wybitny trener. Nikt nie musi w to wątpić. Obecne trudności wynikają ze szczególnej sytuacji w klubie – dodał.

Christian Heidel podkreślił także, że każdy, kto spisuje Bayern na straty po ostatniej porażce z Mainz – popełnia wielki błąd. Z drugiej strony kierownik sportowy M05 nie kryje swojej ekscytacji z racji na ciekawie zapowiadającą się końcówkę sezonu ligowego.

REKLAMA

− Każdy, kto spisuje Bayern na straty teraz, tylko dlatego, że przegrali tutaj przeciwko nam, z pewnością popełnia ogromny błąd – mówił dalej.

− Dortmund zagra z nami w ostatniej kolejce - oni też nie cieszą się na to. Od dziesięciu lat chcieliśmy mieć ekscytującą Bundesligę. Teraz mamy naprawdę ekscytującą Bundesligę, zarówno na szczycie, jak i na dole tabeli. Trudno jest mi marudzić. To jest to, czego chcieliśmy – podsumował Christian Heidel.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...