W ostatnich tygodniach na temat Roberta Lewandowskiego wypowiedziało się wiele osób ze świata niemieckie piłki nożnej i nie tylko.
Tym razem na temat przyszłości naszego rodaka wypowiedział się legendarny piłkarz Thomas Helmer, który w przeszłości miał okazję grać nie tylko dla Bayernu, ale i również niemieckiej reprezentacji narodowej.
Podczas rozmowy dla „Abendzeitung Muenchen”, Niemiec dał jasno do zrozumienia, że Robert Lewandowski jest niezbędny dla FCB, podobnie jak jego koledzy z zespołu, a mianowicie Manuel Neuer oraz Thomas Mueller. Ponadto jego zdaniem wielką szkodą dla obu stron byłoby, gdyby „Lewy” odszedł z Monachium.
− Lewandowski jest niezbędny dla Bayernu. Ale dotyczy to również Neuera i Muellera. Gdyby któryś z nich odszedł na emeryturę, trudno byłoby go zastąpić. Cała trójka to wciąż najważniejsi zawodnicy w Bayernie. To oni są filarami, które nadają ton w zespole, także poza nim. Nie widzę wielu innych. Kimmich powoli wchodzi w tę rolę, Goretzka też może do niej dorosnąć – powiedział Helmer.
− Byłoby to trudne, gdyby brać pod uwagę wiek piłkarza. Gdy jest się tak sprawnym jak Lewy, nie ma na co narzekać. Wierzę, że chciałby pozostać w Monachium i niekoniecznie chciałby robić coś innego - może z wyjątkiem USA czy czegoś w tym rodzaju. Gdyby chodziło o pieniądze, byłbym bardzo zaskoczony. Oczywiście Bayern nie może ponownie podnieść jego pensji. Ale to nie zaszkodziłoby mu aż tak bardzo. On już wie, co ma w Bayernie. Myślę, że byłoby szkoda dla obu stron, gdyby naprawdę się nie udało – dodał.
Pod koniec wywiadu, byłego zawodnika Bayernu Monachium zapytano również, czy sprzedaż Roberta Lewandowskiego w letnim okienku transferowym byłaby realistycznym scenariuszem, biorąc pod uwagę plotki z ostatnich tygodni i miesięcy.
− Nigdy bym tego nie zrobił i jest to dla mnie wręcz niewyobrażalne. Nawet jeśli istnieje ryzyko, że może on odejść na zasadzie wolnego transferu. Zasłużyłby na to tym, co zrobił dla klubu. W ciągu ostatnich ośmiu lat zawsze osiągał dobre wyniki, wykazywał się lojalnością wobec klubu i przywiązaniem do Bayernu – podsumował Thomas Helmer.
Komentarze