To już dziś! Po nieco dłuższej przerwie do akcji w krajowych rozgrywkach Pucharu Niemiec powracają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec.
Dzisiejszego późnego wieczoru, klub ze stolicy Bawarii rozegra starcie w ramach drugiej rundy Pucharu Niemiec. Rywalem monachijczyków będzie FSV Mainz 05. Początek spotkania na MEWA Arenie zaplanowano o 20:45.
Przy okazji tego pojedynku, na konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiadał trener moguncjan - Bo Henriksen - który podkreślił, że nie boi się rywalizacji z tak wielkim klubem jak ,,Bawarczycy”.
- Nigdy się nie boimy. W piłce nożnej zawsze powinno chodzić o dobrą zabawę. Porażka 8:1 w zeszłym sezonie nie była zabawna, ale być może była dla nas dobra, ponieważ wyciągnęliśmy z niej wnioski i nie przegraliśmy później 11 meczów. Bayern to bardzo dobra drużyna z dużą jakością. Wiemy o tym, ale gramy jedenastu przeciwko jedenastu, gramy u siebie, wszystko może się zdarzyć - powiedział Henriksen.
- Mamy szansę na dobry wynik i musimy dać z siebie wszystko. Mam dobre przeczucia. Damy z siebie wszystko, spróbujemy wszystkiego i nie będziemy tylko bronić. Jeśli dostaniemy szansę, będziemy atakować. Jeśli będzie 1:0, chcemy strzelić drugiego gola. To będzie dla nas trudny mecz, ale to fantastycznie, że Bayern jest naszym gościem - dodał.
Trener Mainz 05 nie ma również wątpliwości, że rozgrywki Pucharu Niemiec są dla niego, jak i całego zespołu bardzo atrakcyjne.
- Naprawdę lubię puchar, to fantastyczne rozgrywki. Doświadczyłem tego jako zawodnik w Anglii, kiedy grałem w FA Cup z drużyną z trzeciej lub czwartej ligi. Siła, miłość, emocje: w meczu pucharowym wszystko może się zdarzyć. Wygrałem nawet puchar z Midtjylland w Danii - podsumował Bo Henriksen.
Komentarze