Bayern nie zakończył sezonu 2017/18 zwycięstwem w finale Pucharu Niemiec. Podopieczni Juppa Heynckesa zostali wczoraj pokonani przez Eintracht Frankfurt 3:1.
Dla wielu kibiców wynik wczorajszego spotkania był wielką niespodzianką. Mimo wszystko nie tłumaczyło to w żadnym wypadku zachowania zawodników Bayernu, którzy kilka minut po ostatnim gwizdku sędziego udali się do swojej szatni.
Zachowanie piłkarzy "Die Roten" zostało odebrane bardzo krytycznie − na wielu forach i portalach społecznościowych piłkarzy zaczęto nazywać "gwiazdkami" i drużyną "FC Hollywood".
Podczas konferencji prasowej głos w tej sprawie zabrał trener Bayernu − Jupp Heynckes − który przeprosił media i wszystkich innych za zachowanie swoich podopiecznych. Trener FCB podkreślił, że było to nieporozumienie, zaś klub nie miał na celu okazania braku szacunku dla rywali.
− To nie było wcale celowe. Muszę powiedzieć, że nie myślałem o tym w ogóle, w przeciwnym razie kazałbym zostać moim podopiecznym oczywiście. To było jednak nieporozumienie − powiedział po meczu Heynckes.
− Moi zawodnicy nie są typami piłkarzy, którzy nie potrafią przegrywać. Akceptujemy porażkę, zaś nasze zachowanie nie miało na celu okazanie braku szacunku dla rywali – podsumował Niemiec.
REKLAMA
Mimo wszystko jakby nie patrzeć na to − "Bawarczycy" nie pokazali się wczoraj z zbyt dobrej strony. Z całą pewnością media znowu będą miały pożywkę w nadchodzących dniach…
Komentarze