Wszyscy piłkarze popełniają błędy, cóż ludzka rzecz. Nic więc dziwnego, że i arbiter główny może źle zinterpretować pewną sytuację. Wiele osób w tym celu apeluje o wprowadzenie zapisów wideo, aby zredukować błędy arbitrów do jak najniższego poziomu. Były trener Bayernu, Louis van Gaal, głośno wypowiadał się o potrzebie wprowadzenia takiego przepisu. Teraz Jupp Heynckes poruszył ten temat.
Szkoleniowiec Bawarczyków, podobnie jak jego poprzednik, jest za wprowadzeniem zapisów wideo, z których sędziowie będą mogli skorzystać w kontrowersyjnych, kluczowych sytuacjach meczu. "Mamy trzech sędziów, plus czwartego - technicznego. Mówiłem już 20 lat temu: Powinni mieć monitor, aby przy takich decyzjach móc krótko powiedzieć: bramka, karny, spalony czy też nie. To trwałoby od dwóch do dziesięciu sekund. Nie rozumiem, dlaczego nie reaguje się w tym kierunku".
Zamiast tego, sędzia techniczny czuwa, aby szkoleniowiec "nie opuścił strefy trenerskiej o 2 centymetry ponad linię".
Ponadto 66-latek wypowiedział się "szczególnie w kwestii bramkarzy", którzy dokonali faulu w polu karnym. Heynckes apeluje o zmianę przepisów i większą wyrozumiałość wobec winowajcy: "odgwizdać rzut karny, ale nie pokazywać czerwonej kartki. Według mnie jest to bezsensowny przepis".
źródło: tz-online.de
Komentarze