Co prawda nie poznaliśmy jeszcze oficjalnej daty wznowienia rozgrywek ligowych w Niemczech, ale każdego dnia jesteśmy zasypywani kolejnymi optymistycznymi informacjami zza Odry.
Nie dalej jak wczoraj z niemieckiego „SportBuzzera” mogliśmy się dowiedzieć, że Ministerstwo Pracy dało DFL zielone światło na pomysł wznowienia rozgrywek ligowych. Politycy zaakceptowali plan przedstawiony im przez Seiferta i spółkę i uznali, że w odpowiedni sposób chroni on piłkarzy.
To nie koniec, albowiem podczas poniedziałkowej wideokonferencji ministrowie sportu w poszczególnych landach, zgodzili się co do planu powrotu Bundesligi i zapowiedzieli, że będą rekomendować Angeli Merkel i reszcie władz, aby wydali zgodę na powrót Bundesligi w najbliższych tygodniach.
Wracając do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech ‒ na ten moment liderem pozostaje Bayern, który ma cztery punkty przewagi nad Borussią Dortmund. W przypadku wznowienia rywalizacji, wielu z nas zadaje sobie pytanie, kto tym razem sięgnie po tytuł mistrzowski. O zdanie w tej sprawie poproszono ostatnio Ottmara Hitzfelda.
‒ Sądzę, że Bayern nadal jest faworytem. Gdyby ich przewaga wynosiłaby tylko jeden punkt, to powiedziałbym, że wszystko jest jeszcze otwarte. Ale to cztery oczka. Ponadto BVB ma na karku Lipsk & Gladbach i nie może pozwolić sobie na poślizgnięcie się ‒ powiedział Ottmar Hitzfeld.
‒ Tak, Bayern nadal ma do rozegrania mecz w Dortmundzie. Ale bez 80 000 widzów nie jest to zaleta gry na własnym podwórku. Typowałbym mistrzostwo Niemiec dla Bayernu ‒ podsumował Niemiec.
REKLAMA
Warto przypomnieć, że 30 kwietnia odbędzie się spotkanie niemieckiego rządu, podczas którego zapadnie wiele ważnych decyzji. Choć do niedawna spekulowano jeszcze, że powinniśmy poznać oficjalną datę powrotu Bundesligi, to według licznych źródeł nie nastąpi to jeszcze teraz.
Komentarze