Przed pojedynkiem Bayernu Monachium z Realem Madryt w 1/8 Ligi Mistrzów trener Bawarczyków, Ottmar Hitzfeld wypowiedział się niezwykle pochlebnie na temat kapitana królewskich, Raula. "Generał" stwierdził, że gdyby miał taką możliwość to natychmiast sprowadziłby hiszpańskiego piłkarza do swojej drużyny.
- Sprowadziłbym go natychmiast - powiedział 58-letni Hitzfeld w rozmowie z lokalną hiszpańską telewizją "Telemadrid".
- Kariera Raula wywiera na mnie wielkie wrażenie. Teraz jest idealny moment na jego pozyskanie, ponieważ Raul ma duże doświadczenie i siłę przebicia - tłumaczył trener.
Raul gra w Realu od 1994 roku. Zadebiutował w pierwszej drużynie mając zaledwie 17 lat. Miał duży wkład w trzykrotne zdobycie Ligi Mistrzów przed zespół "Królewskich" w latach 1998, 2000 i 2002, a także Mistrzostwo Hiszpanii (1995, 1997, 2001 i 2003).
Jednak po zeszłorocznych Mistrzostwach Świata 29-latek nie zawsze był podstawowym zawodnikiem w klubie i w reprezentacji Hiszpanii. Pojawiały się spekulacje na temat jego odejścia z Madrytu, nowym pracodawcą miał być FC Liverpool, ale na razie do transferu nie doszło.
Nie należy sobie jednak robić wielkich nadziei na transfer Raula do Monachium. Nawet jeśli byłaby możliwość sprowadzenia go z Realu to w przyszłym sezonie w Bayernie raczej nie będzie pracował już zwolennik jego talentu, Hitzfeld. Szkoleniowiec nie chce przedłużyć swojego kontraktu, ale menedżer Bayernu, Uli Hoeness na łamach "tz" powiedział: - Być może nasza współpraca będzie kontynuowana. To byłoby całkowicie nieludzkie, gdybyśmy powiedzieli teraz: "Nieważne jak Hitzfeld będzie pracował, tak czy owak nie będzie w przyszłym sezonie dalej u nas". Jednak jeśli Hitzfeld mimo chęci działaczy Bayernu do przedłużenia umowy, pozostanie nieugięty to Hoeness będzie chciał w marcu rozwiązać temat nowego trenera.
Teraz Hitzfeld koncentruje się przede wszystkim na pierwszym meczu z Realem, który zostanie rozegrany na Santiago Bernabeu w Madrycie: - To dla mnie jak sen, móc powrócić na ten stadion raz jeszcze w roli trenera. Hitzfeld jako trener Bayernu stoczył aż 10 pojedynków z "Królewskimi"! Sześć z nich wygrał, jednak ostatni zakończył się porażką 0:1 właśnie w Madrycie. Miało to miejsce w 2004 roku, wówczas Bayern odpadł z 1/8, ponieważ w pierwszym meczu w Monachium było 1:1 po fatalnym błędzie Olivera Kahna przy bramce Roberto Carlosa.
- Ten gol Roberto Carlosa bardzo nas wtedy dobił. Jednak teraz mamy zaletę w postaci meczu rewanżowego na Allianz-Arena - uważa Hitzfeld. - Allianz-Arena to zupełnie inny obiekt niż Olympiastadion, na którym trybuny były bardzo oddalone od murawy. Teraz mamy stadion taki jak Santiago Bernabeu, na którym nasi kibice mogą nas wspierać.
Źródło: sport1.de
Komentarze