Kiedy w 30. minucie sparingowego spotkania Bayernu z FC Albstadt, z powodu kontuzji kolana boisko musiał opuścić Luca Toni, w szeregach Bawarczyków doszło do nerwowości. - Rzeczywiście byłem trochę nerwowy, ale dzięki Bogu nie jest tak źle jak się o to obawaliśmy - mówi Uli Hoeness. Mimo że Włoch nie będzie trenował tylko przez 10 dni to trener Ottmar Hitzfeld nie jest wolny od obaw.
Hitzfeld: - To był dla nas szok, kiedy Toni doznał kontuzji. Wczoraj spadł mi kamień z serca, kiedy podano wyniki badania. Mimo to ten uraz odbije się na naszych przygotowaniach. Toni z powodu kontuzji stopy nie trenował w Fiorentinie przez trzy, cztery miesiące. Teraz będzie potrzebował czasu za nim znów będzie mógł grać przez 90 minut na najwyższych obrotach.
Uraz Toniego nie wpłynie jednak ani na ustawienie wybrane przez Hitzfelda (4-4-2), ani na plany personalne. Podczas gdy kontuzjowani są także Lukas Podolski i Jan Schlaudraff, w sparingu z Borussią Moenchengladbach wystąpi amator Sandro Wagner.
Natomiast przesądzone jest odejście Roque Santa Cruza. - Nie pozyskamy definitywnie nowego napastnika. Na ten moment możemy być zadowoleni, że mamy jeszcze Santa Cruza, ale nie planujemy tego sezonu z nim w kadrze - zakończył Hitzfeld.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze