W środowy wieczór czeka dla Bayernu Monachium ciężki mecz na stadionie Jose Alvalade-Stadion w Lizbonie, będzie to 310 spotkanie Mistrza Niemiec w europejskich pucharach. Niestety Uli Hoeneß obejrzy ten mecz z trybun stadionu. Pierwszy raz od 1 Maja 1979 będzie obserwował Bawarczyków z trybun. „Pierwszy raz od 30 lat to jest trochę dziwnie” powiedział Uli we wtorek przed wylotem do portugalskiej stolicy. Po tym jak Willy Sagnol został uderzony w Mediolanie przez Fabio Grosso, Uli Hoeneß od razu zareagował w obronie swojego zawodnika został zawieszony przez UEFA na dwa mecze w europejskich pucharach. „Musiałem bronić mojego zawodnika”.
Wyżej bardziej nerwowo niż niżej
"To jest dla niego nowość" twierdzi przewodniczący zarządu Karl-Heinz Rummenigge, który przybliżył swojemu koledze sytuację, w której się znajduje. „Znam to. Jak się siedzi tam u góry wcale nie jest się spokojniejszym niż tu na dole, lecz na odwrót: jest się tam bardziej nerwowym, ponieważ nie ma tam kontaktu z trenerem i zawodnikami, a wie że mógłby mieć”.
Dotychczas 54-letni były zawodnik pauzował jedynie na skutek problemów chorobowych (problemy żołądka, kamienie nerkowe), wypadku samolotowego 1982 albo jak był z Bayernem w podróży służbowej. Tak jak ostatnio w maju tego roku gdy to z Wolfgangem Dremmlerem poleciał do Afryki, gdy Bayern wygrał w Duisburgu 3:1.
Brak kontaktu z ławką trenerską
Uli Hoeneß ma również zakaz wejścia do szatni i kontaktowania się z ławką trenerską w najbliższych spotkaniach w Lidze Mistrzów. Na szczęście nerwowo raczej nie będzie: „To tylko zależy od tego jak będzie spisywać się nasza drużyna. Jak będą grać dobrze, to nie będę musiał się niepokoić”.
Dlatego też Hoeneß zrezygnuje z telefonu i różnych innych środków komunikacji, by nie mieć kontaktu z trenerem Felixem Magathem podczas meczu. „Nie uważam to, za aż tak ważne bym musiał mieć kontakt z trenerem”. Tego samego zdania jest również Magath „Jasne, że będzie nam brakować Uliego. Ale spróbujemy się zrekompensować za zaistniałą sytuację”.
www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze