Ostatnie dni to prawdziwy koszmar dla Uliego Hoenessa. Od poniedziałku toczył się proces prezydenta i legendy Bayernu Monachium. Dzisiaj sąd w Monachium skazał Hoenessa na 3,5 roku pozbawienia wolności za oszusta podatkowe.
Wyrok nie jest jednak prawomocny i Hoeness wraz ze swoimi prawnikami może odwołać się od decyzji sądu. Już wiadomo, że taki ruch na pewno zostanie wykonany.
"To oczywiste, że będziemy się odwoływać od tej decyzji" przekonuje obrońca Hoenessa Hanns W. Feigen.
Teraz prawnicy muszą złożyć pisemne odwołanie, a następnie będą mieli cztery tygodnie na jego uzasadnienie.
Oznacza to, że sprawa Hoenessa będzie się toczyć jeszcze przez wiele tygodni..
źródło: Bild
źródło: Bild
Źródło:
Zari
Komentarze